W słowach drzemie ogromna moc – zwłaszcza jeśli są dobrane odpowiednio do sytuacji. Warto jednak pamiętać, że zdecydowana większość bodźców, które docierają do Twojego umysłu, trafia tam dzięki zmysłowi wzroku. Kształty, kolory i wzory silnie oddziałują na percepcję. Dlatego i świat reklamy obrazem stoi. Jak go wykorzystać w przestrzeni online? Upewnij się, że treści, które wrzucasz do sieci, są opatrzone odpowiednio dobranymi zdjęciami. Uwaga! Są ważne także z perspektywy SEO.
Z tego artykułu dowiesz się:
- dlaczego warto zadbać o odpowiednią oprawę graficzną treści,
- w jaki sposób dobierać zdjęcia,
- skąd je czerpać (stocki, samodzielnie wykonane fotografie, a może darmowe banki?),
- z jakich zdjęć możesz korzystać bezpłatnie w zgodzie z prawem (typy licencji),
- jak posługiwać się bankami zdjęć,
- jak ułatwić sobie wyszukiwanie fotografii,
- w jaki sposób zadbać o optymalizację grafiki pod kątem SEO.
Czeka więc na Ciebie dużo informacji, dzięki którym możesz wzmocnić skuteczność swoich działań marketingowych online.
Zdjęcie mówi więcej niż 1000 słów?
I tak, i nie. Wszystko bowiem zależy od tego, jakie zdjęcie wykorzystasz i w jakim kontekście. Najlepiej połączyć oba elementy: dobre copy z jeszcze lepszą grafiką. A po co w ogóle to zdjęcie? Celów jest kilka.
Zdjęcia – stockowe czy zrobione samodzielnie:
- wzmacniają przekaz tekstowy – pasujący obrazek pozwala czytelnikowi od razu zorientować się, o co chodzi, a odbiór komunikatu jest znacznie łatwiejszy,
- przykuwają uwagę – zwłaszcza jeśli postawisz na fotografie o dobrej rozdzielczości i takie, które wpisują się w obecnie obowiązujące kanony estetyki,
- sprawiają, że przekaz staje się bardziej interesujący – oddziałują bowiem na zmysł wzroku inaczej niż ciąg liter, uatrakcyjniając layout,
- mogą wspomóc działania SEO, o ile je odpowiednio opiszesz (o tym nieco później).
Gdzie zatem je dodać? Sprawdzą się np. jako ilustracje:
- artykułów eksperckich, które wrzucasz do banku wiedzy lub działu FAQ na stronie,
- felietonów i tekstów blogowych,
- podstron, które opisują konkretne produkty / usługi lub kategorie produktowe.
Jak dodać zdjęcie, żeby uzyskać pożądany efekt?
Fotografia musi spełniać swoje cele estetyczne i funkcjonalne. Zadbaj więc, aby:
- była wysokiej jakości – „rozpikselowane” lub (z drugiej strony) przeskalowane zdjęcie, które zajmuje pół strony działa bardziej na Twoją szkodę niż na korzyść,
- odpowiadała tematycznie temu, co jest treścią strony – zdjęcie powinno jak najbardziej nawiązywać do jej tematyki i skuteczne przekazywać komunikat,
- była oryginalna – uważaj na powszechnie wykorzystywane płatne i darmowe grafiki, które do znudzenia są wykorzystywane w komunikatach reklamowych (wystarczy wspomnieć słynne stocki z Natalią Siwiec, które robiły furorę kilka lat temu).
Ale spokojnie, efekt oryginalności możesz osiągnąć nie tylko samodzielnie wykonując fotografie (choć to dobra polityka!). Pomocne mogą być także bezpłatne banki zdjęć.
Darmowe grafiki, płatne banki zdjęć czy samodzielnie przygotowane fotografie?
Wiesz już, że dobrej jakości zdjęcia to skuteczne wsparcie dla contentu. Czas więc na kolejne pytanie: skąd je brać? Nie da się ukryć, że bardzo dobry efekt możesz uzyskać dzięki fotografiom, które wykonasz samodzielnie lub z pomocą profesjonalistów. No właśnie. Nie będzie bowiem dobrym pomysłem wrzucenie na stronę przypadkowych zdjęć zrobionych „w biegu” smartfonem. Choć sprawdzą się np. na kontach Twojej firmy w social media, na stronie www – już niekoniecznie. Serwis internetowy jest Twoją wizytówką. Musi być profesjonalnie.
Jeżeli więc chcesz wrzucić 100% oryginalne zdjęcia, powierz ich wykonanie specjalistom. Zwłaszcza że dziś i na polskim rynku przybywa ekspertów od fotografii korporacyjnej – nie tylko tej „sztywnej” i portretowej, ale bardziej reportażowo pokazującej działalność firmy. To jednak nie rozwiązanie dla każdego. Skorzystanie z niego wymaga bowiem czasu i niemałej inwestycji. Czy warto? Decyzja należy do Ciebie.
Alternatywy dla 100% oryginalnych zdjęć są dwie:
- płatne banki zdjęć – typu ShutterStock, w których za grafiki (bardzo dobrej jakości) musisz zapłacić – czasem niewiele, czasem całkiem sporo, ale masz pewność, że zawsze są fenomenalnej jakości;
- darmowe zdjęcia na stronę – banków, które oferują fotografie 100% za darmo przybywa i… jeśli będziesz się nimi umiejętnie posługiwać, znajdziesz prawdziwe perełki, bez konieczności płacenia.
Darmowe obrazy – czy na pewno gratis?
Pobranie zdjęcia z sieci jest bardzo proste. Wystarczy jedno kliknięcie prawym przyciskiem myszki na fotografię i wybór opcji „pobierz zdjęcie”. Ale uwaga! Nie każdą grafikę możesz swobodnie wykorzystać. Sięgnięcie po plik obwarowany prawami autorskimi, zwłaszcza do zastosowań komercyjnych, może się skończyć nawet sprawą w sądzie i koniecznością zapłacenia autorowi obrazu dużego odszkodowania.
Które źródła są więc legalne? Istotna jest licencja, na której są udostępniane w sieci. Pliki, z których można korzystać są najczęściej opatrzone jedną z licencji Creative Commons. Ale uwaga – nie wszystkie nadają się do wykorzystania komercyjnego. Te, których warto szukać, to:
- CC0 – jeśli grafika jest nią opatrzona, możesz bez podawania autora ją swobodnie pobrać, upowszechniać (także do celów komercyjnych) i – co ważne, jeśli chcesz na nią nanieść dodatkowy napis, np. hasło reklamowe – modyfikować,
- CC-BY – zakres przysługujących Ci praw jest dokładnie taki sam jak w przypadku licencji CC0, ale konieczne jest podanie, kto jest autorem – np. poprzez wskazanie źródła pobrania,
- CC-BY-SA – daje te same prawa, ale dodatkowo wymaga opatrzeniem tą samą licencją tzw. utworów zależnych (a więc np. przeróbek oryginalnego zdjęcia, które zdecydujesz się umieścić w Sieci); jest wykorzystywana m.in. przez Wikipedię,
- CC-BY-ND – pozwala wykorzystywać zdjęcia do dowolnych celów, ale zabrania ich modyfikowania – możesz więc z nich swobodnie korzystać, ale nie wolno Ci np. przyciąć fotografii czy też dodać do niej dodatkowych napisów.
Innym typem licencji jest CC-BY-NC (i jej pochodne: CC-BY-NC-SA, CC-BY-NC-ND). Umożliwia ona korzystanie z grafik i ich modyfikowanie z podaniem autora, ale wyłącznie do celów niekomercyjnych. Możesz więc z nich skorzystać np. jeśli potrzebne Ci są darmowe zdjęcia na bloga, który prowadzisz hobbystycznie. Jeżeli jednak posłuży Ci ono do uzyskania jakichkolwiek zarobków – możesz mieć problem.
Zdjęcia do pobrania na licencji CC0 / CC-BY – gdzie ich szukać?
Darmowe banki zdjęć to niezwykle pożyteczne narzędzie, z którego warto korzystać przy szukaniu zdjęć do treści. Jest ich kilkadziesiąt. A które są najbardziej godne polecenia?
Pixabay
Jeden z najlepiej znanych darmowych banków. Tu dostępne są darmowe obrazy na licencji CC0. W bazie znajduje się ponad 1,5 miliona grafik. Dość łatwo znaleźć więc zdjęcie na każdy temat. Prosta wyszukiwarka działa po wpisaniu frazy kluczowej. Zadziała jeszcze lepiej, jeśli hasło wpiszesz po angielsku (przetłumacz je np. przy pomocy jednego ze słowników online).
FreeImages.com – dawniej sxc.hu
Ponad 300 000 zdjęć podzielonych na wygodne kategorie. Wyszukiwanie działa na podobnej zasadzie, a jakość większości fotografii stoi na przyzwoitym poziomie. Ale uwaga: żeby pobrać zdjęcie w wybranej rozdzielczości, trzeba się (za darmo) zarejestrować.
Warto zerknąć na bardziej „niszowe” (a raczej – nieco mniej znane) serwisy oferujące darmowe zdjęcia do pobrania. Ich przewagą jest to, że zdjęcia będą po prostu bardziej unikalne. Warte uwagi są np. serwisy takie jak:
Gratisography
Ok. 1000 darmowych fotek wysokiej jakości na licencji CC0. Niewiele? Niby tak. Ale przykuwają wzrok i dobrze wpisują się w nowoczesną estetykę.
Picjumbo
Tysiące darmowych zdjęć rewelacyjnej jakości i niemal 6,5 mln pobrań od początku istnienia portalu. Strona została założona przez projektanta i fotografa, Viktora Hanaceka, kiedy płatne stocki odrzuciły jego zdjęcia jako „o nieodpowiedniej jakości”. Czy na pewno? No cóż, trudno się z tym zgodzić – fotografie są intrygujące i dostępne 100% za darmo. Idealne m.in. na blogi i do ilustrowania artykułów felietonowych.
Skuawk
Krajobrazy, zdjęcia sportowe, związane ze światem architektury, nauki, technologii, natury, fotografie jedzenia i znacznie, znacznie więcej – wszystko na licencji CC0 i z wygodnym podziałem na kategorie.
Foodie’s Feed
Darmowy bank zdjęć idealny m.in. dla stron / blogów o tematyce kulinarno-gastronomicznej. Znajdziesz tu ponad 1000 doskonałej jakości zdjęć jedzenia, na widok których ślinka sama zaczyna cieknąć (także Twoim klientom)! Jeśli działasz w podobnej branży, sprawdź również Foodshot.co.
Jay Mantri
Kilkaset zdjęć o zróżnicowanej tematyce – wiele w vintage’owej, oldschoolowej stylistyce. Odpowiednie np. na blogi i do ogólnych tekstów. Bardzo przyjemne dla oka. Można z nich korzystać do woli na licencji CC0.
Kaboompics
Tysiące zdjęć o zróżnicowanej tematyce, wszystkie na licencji CC0. Co zaś najważniejsze – portal oferuje bardzo wygodną wyszukiwarkę, która pozwala poszukiwać obrazów zarówno po tematyce, jak i orientacji (pionowej lub poziomej) oraz kolorystyce – co istotne np., gdy szukasz zdjęć na nowo tworzoną stronę www.
IM Free
Kilkaset zdjęć na licencji CC-BY (czyli tych, przy których wykorzystaniu trzeba wskazać autora). Wygodny podział na kategorie – m.in. biznes, ludzie, ikony, technologia itp.
SplitShire
Tu czeka na Ciebie ok. 1000 zdjęć na licencji CC0, a wygodny podział na kategorie pozwoli łatwo znaleźć obraz pasujący do tematyki Twoich treści.
Unsplash
Setki zdjęć w klimatach lifestylowych, które dobrze dopełnią artykuły np. na portale kobiece, podróżnicze itp. Anglojęzyczna wyszukiwarka ułatwi znalezienie zdjęcia powiązanego z konkretnym tematem.
Pexels
Wygodny agregator darmowych zdjęć, w którym czekają tysiące fotografii na darmowych licencjach. Działa na zasadzie podobnej np. do pixabay, ale nie ma polskojęzycznej wersji. Hasła w wyszukiwarkę wpisuj więc w języku angielskim. Na podobnej zasadzie działa np. Stocksnap.io.
Wolisz płatne banki zdjęć?
Płatne banki zdjęć mają swoje zalety. Przede wszystkim znajdziesz tu wyłącznie fotografie z najwyższej półki. Takie, które idealnie sprawdzą się nawet jako zdjęcia na główną stronę firmy czy na nośniki reklamy zewnętrznej. Czasem grafiki są dostępne za niewielkie kwoty i – co równie istotne – są ich miliony. Możesz zerknąć np. na:
Większość z tych serwisów oferuje zakup zdjęć na licencji Royalty Free, co oznacza, że płacisz za fotografię jeden raz, ale możesz z niej korzystać wielokrotnie, w dowolny sposób.
Google Images, czyli jak ułatwić sobie wyszukiwanie darmowych obrazów
Banki zdjęć to tylko jedno z narzędzi, którym możesz posłużyć się, aby znaleźć darmowe i ciekawe zdjęcia. Drugą jest stare, dobre Google Images. Wyszukiwarka obrazów giganta z Mountain View pozwala Ci w kilka chwil znaleźć obrazy o interesującej Cię tematyce o odpowiedniej licencji. Jak do nich dotrzeć?
1. Wejdź na stronę https://images.google.com/ (lub na stronie głównej Googla kliknij opcję „Zdjęcia” w prawym górnym rogu)
2. Wpisz interesujące Cię hasło. Jeśli np. prowadzisz salon fryzjerski, może to być fraza „fryzjer”
3. Teraz czas na przejście do opcji zaawansowanych. Kliknij pole „narzędzia” a rozwinie się dodatkowe menu.
4. Interesuje Cię przede wszystkim pole „prawo do użytkowania”.
Aby wybrać zdjęcia, z których możesz korzystać w 100% legalnie – zaznacz opcję „Oznaczone do ponownego wykorzystania z modyfikacją” – jeśli chcesz na obraz nanieść np. dodatkowy tekst lub „Oznaczone do ponownego wykorzystania” – jeśli chcesz je po prostu pobrać i wrzucić na swoją stronę.
5. Możesz zawęzić poszukiwania również pod kątem rozmiaru fotografii czy jego kolorystyki.
W ten sposób można znaleźć np. takie zdjęcie:
Źródło: https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Fryzjerskooo.jpg – fotografia jest objęta licencją Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International, czyli CC-BY-SA, co oznacza, że możesz z niej dowolnie korzystać i modyfikować – podając źródło. Jeśli zaś zmodyfikujesz źródłowy plik i zdecydujesz się go udostępnić innym, musisz to zrobić na tej samej licencji.
Proste, prawda?
Image SEO, czyli o optymalizacji pod wyszukiwarki
Na koniec kilka uwag dotyczących optymalizacji grafiki z myślą o SEO. Żeby zdjęcia wspomagały wyszukiwanie Twojej strony w sieci, zadbaj o:
- nadanie plikowi prostej i treściwej nazwy, wrzucając go na serwer, czyli np. dobry-fryzjer.jpg zamiast 1637890456.jpg;
- niewielki rozmiar pliku graficznego – grafiki o dużej „wadze” spowolnią ładowanie się serwisu,
- odpowiednie wyskalowanie grafiki – w większości przypadków „załatwi” to za Ciebie system CMS,
- przygotowanie atrybutu ALT, a więc alternatywnego opisu grafiki, który zwięźle i treściwie opisze zawartość grafiki i jego tytułu,
- przyjazny URL grafiki na Twoim serwerze (równie ważny jak prosta nazwa).
Co warto zapamiętać, czyli małe podsumowanie
Temat banków zdjęć i obrazów na stronach www jest niezwykle obszerny. Jednak najważniejsze wskazówki, o których dobrze jest pamiętać na co dzień są następujące:
- darmowe grafiki to doskonałe uzupełnienie treści – tak na stronach firmowych, jak i blogach,
- zdjęcie, aby zadziałało, musi być dobrej jakości i pasować tematycznie do contentu,
- możesz korzystać zarówno z własnych fotografii (dobrej jakości!), jak i darmowych stocków – ich listę znajdziesz powyżej,
- zadbaj o optymalizację zdjęć pod SEO – przede wszystkim, tworząc atrybut alt i tytuł.
I na koniec najważniejsze: dobre zdjęcia koniecznie uzupełnij „świeżą”, ciekawą treścią. Udanego poszukiwania zdjęć i pisania!