Wiesz, że potrzebujesz prowadzić działania w zakresie content marketingu, ale – z doświadczenia swojego lub innych – wynika, że z agencjami bywa różnie. Obawiasz się niedopasowania treści, opóźnień, braku efektów? Sprawdź, z jakimi problemami mierzą się niektóre firmy i dowiedz się, jaką mamy na to „receptę”.
O tym, że content marketing jest ważnym punktem dla firm świadczą dane z raportu Kondycja content marketingu w Polsce 2025. Aż 87% przedsiębiorstw deklaruje wdrożenie strategii content marketingowej, podczas gdy w 2023 roku takich firm było zaledwie 61%.
2025

2023

Jednak sama współpraca z agencją nie zawsze przebiega gładko – pojawiają się różne „bolączki”, które skłaniają firmy do zmiany na inną albo… do samodzielnego prowadzenia działań.
Poniżej zebrałam najczęściej występujące powody, dla których rezygnują one ze współpracy z agencją content marketingową. Jednocześnie pokazuję – na naszym przykładzie – że tym problemom można skutecznie zapobiec.
Powód 1. Brak zrozumienia branży i grupy docelowej
Przed nawiązaniem współpracy wszystko brzmiało bardzo dobrze – zapewnianie o świetnych wynikach, doskonała znajomość branży, copywriterzy z wieloletnim doświadczeniem… Tymczasem wielu klientów skarży się na powierzchowne podejście do tematu i utratę autentycznego głosu marki.
Otrzymywane treści są zbyt ogólne, kompletnie nie oddają specyfiki branży ani też języka, którym posługuje się grupa docelowa. Brakuje też stylu zgodnego ze strategią komunikacji marki. Zamiast pogłębionych materiałów, dostają teksty, które mogłyby być … wygenerowane przez AI (z drobnymi tylko poprawkami).
To zniechęca i prowadzi do przekonania, że „nikt z zewnątrz nie zrozumie biznesu lepiej niż ja”. A skoro tak, firma decyduje się na samodzielne prowadzenie działań content marketingowych – z różnym skutkiem.
Nasze podejście: pogłębione rozmowy z klientem i research
Ogólny brief to zdecydowanie za mało, aby zrozumieć branżę i specyfikę działalności. Dlatego na początku współpracy przeprowadzamy szczegółową rozmowę z klientem. Dzięki temu poznajemy nie tylko produkt / usługę, ale realia branży, charakterystykę klientów końcowych, cykl zakupowy itp. Następnie przeprowadzamy dokładny research konkurencji.
Takie podejście pozwala nam tworzyć treści, które są specjalistyczne, dostarczają unikalną wiedzę i są dopasowane do odbiorców.
Ważne! Aby tak właśnie było, niezwykle istotne jest zaangażowanie klienta już na tym etapie. Im więcej informacji da od siebie, tym bardziej wartościowe i unikalne będą treści.
Dlaczego to podkreślam? Od czasu do czasu zgłaszają się klienci, którzy oczekują od nas bardzo merytorycznych i szczegółowych treści przy minimalnym zaangażowaniu ze swojej strony. Tymczasem to tak nie działa – trzeba poświęcić na początku trochę czasu na przekazanie swojego „wkładu”, aby na dalszym etapie współpracy to zaangażowanie było minimalne.
To właśnie połączenie eksperckiej wiedzy klienta z naszym warsztatem copywriterskim pozwala tworzyć treści, które oddają ducha marki. To naprawdę działa, bo robimy to z Wami, a nie zamiast Was.
Powód 2. Niska jakość dostarczanych treści
Niski poziom merytoryczny i językowy otrzymywanych treści nie jest akceptowalny – to całkowicie zrozumiałe. Zdarza się, że teksty zawierają błędy, są powielaniem istniejących już informacji lub zostały napisane w stylu, który nie jest spójny ze strategią komunikacji marki.
Efekt? Klient musi poświęcać czas na poprawki, redakcję albo… ponosić koszty stworzenia nowego materiału. Nic więc dziwnego, że to podważa sens delegowania content marketingu na zewnątrz.
Nasze podejście: przydzielanie copywritera z doświadczeniem w branży
Współpracujemy wyłącznie z copywriterami, którzy – poza umiejętnością tworzenia treści spełniających wymagania content marketingu B2B – mają doświadczenie w tekstach dla konkretnej branży. Dzięki temu nie działamy „taśmowo” – nie delegujemy zadania do copywritera, który akurat ma wolne moce przerobowe, a do takiego, który ma wiedzę w danej dziedzinie itp. Dzięki temu treści są poprawne językowo, trafne i wartościowe dla odbiorców.
Ponadto każdy tekst przechodzi redakcję i korektę – zanim trafi do klienta. Tym samym zwiększamy szansę, że treść będzie gotowa do publikacji bez dodatkowych poprawek.
Powód 3. Brak terminowości i opóźnienia
Niedotrzymywanie ustalonego deadline’u jest bardzo frustrujące – szczególnie kiedy terminy gonią. Tymczasem wiele firm musi dopytywać o status zlecenia i przekładać zaplanowane działania marketingowe.
Takie wpadki podważają zaufanie i wprowadzają ogromny chaos w prowadzonych kampaniach przedsiębiorstwa, dla którego punktualność ze strony partnera to „rzecz święta”.
Nasze podejście: dotrzymywanie terminu dzięki sprawdzonym procesom
Jesteśmy świadomi, że w marketingu liczy się terminowość, dlatego bazujemy na wewnętrznych procesach, dzięki którym dotrzymujemy umówionego wcześniej deadline’u. Mamy jasno określone procedury i korzystamy z narzędzi do zarządzania projektami – to pozwala nam trzymać rękę na pulsie.
Bardzo rzadko, ale jednak, zdarzają się lekkie poślizgi, bo wszystkiego nie da się przewidzieć. Ale różnica polega na tym, że klient otrzymuje od nas taką informację kilka dni wcześniej, a nie w dniu (albo co gorsza kilka dni po), w którym mieliśmy zrealizować zlecenie.
Aż 99,9% zleceń oddajemy na czas (a niektóre nawet przed ustaloną datą), ponieważ termin to dla nas zobowiązanie, a nie tylko luźna sugestia.
Dzięki temu klienci mogą spokojnie planować swoje działania i mieć pewność, że materiały będą gotowe w ustalonym wspólnie czasie.
Sprawdź też: Prowadzenie bloga firmowego – jak działamy
Powód 4. Problemy z komunikacją i elastycznym podejściem
Nawet jeśli otrzymywane treści są dobrej jakości, niedogodność może leżeć w sposobie komunikacji. Wielu klientów narzeka na długi czas oczekiwania na odpowiedź, ignorowane maile, nieodbierane telefony czy brak informacji o aktualnym statusie prac. A ciągłe dopominanie się o dane na temat realizowanego zlecenia bywa frustrujące.
Sporym problemem bywają też sztywne, z góry narzucone zasady współpracy, które nie uwzględniają zmieniających się potrzeb. W efekcie skuteczność prowadzonych działań może spadać.
Nasze podejście: dobra komunikacja i pełna elastyczność
Długi czas oczekiwania na odpowiedź? Nie z nami… Stawiamy na sprawną komunikację – jesteśmy dostępni: szybko odpowiadamy na maile, odbieramy telefony (lub oddzwaniamy, gdy nie możemy rozmawiać w danej chwili).
Ważne! U nas możesz liczyć na dobrą komunikację przez cały okres współpracy, a nie tylko do… momentu jej nawiązania.
Ponadto jesteśmy bardzo elastyczni – dopasowujemy zakres działań do aktualnych potrzeb. W każdym momencie możesz zmienić liczbę zamawianych tekstów, ich rodzaj itp. Jeśli trzeba coś zmienić, przyspieszyć, uprościć – jesteśmy po to, żeby się udało.
To może cię zainteresować: Przygotowanie treści na stronę firmową – nasz proces krok po kroku
Powód 5. Obawa przed utratą poufności
Wiele firm B2B, zwłaszcza działających w branżach: inżynieryjnej, technologicznej, doradczej, boi się dzielenia wiedzą z zewnętrzną agencją. Pojawia się obawa, że przekazanie informacji niezbędnych do opracowania treści może skutkować ujawnieniem ważnych danych – przez niedopatrzenie lub celowo. I właśnie to powstrzymuje niektóre przedsiębiorstwa przed skorzystaniem ze wsparcia agencji content marketingowej.
Nasze podejście: poufność gwarantowana
Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że wiele firm obawia się ryzyka wycieku istotnych informacji przy współpracy z kimś z zewnątrz. Dlatego na życzenie klienta podpisujemy umowę o zachowaniu poufności (NDA), która daje gwarancję bezpieczeństwa „na papierze”.
Dla nas to jednak tylko formalność, ponieważ przy każdym projekcie zachowujemy pełną dyskrecję – nawet gdy nie obowiązuje nas NDA. Nie publikujemy materiałów bez zgody, nie ujawniamy szczegółów współpracy.
Wszyscy klienci, którzy zostają naszymi partnerami, mają pewność pełnej kontroli swojego know-how.
Powód 6. Długoterminowe zobowiązania
Perspektywa długoterminowej umowy z agencją content marketingową może odstraszać. Niektóre firmy obawiają się, że będą „związane” kontraktem – nawet w przypadku otrzymywania niskiej jakości treści czy braku zadowalających efektów.
To zniechęca, wydłuża proces decyzyjny i często skutkuje… rezygnacją ze współpracy – mimo realnej potrzeby wsparcia.
Nasze podejście: brak umów terminowych
Wierzymy, że dobra współpraca opiera się na wzajemnym zaufaniu i realnej wartości, jaką dostarczamy, a nie formalnym przymusie. Dlatego u nas nie ma umów wiążących – na kwartał czy rok. Działamy elastycznie – firma może zrezygnować w dowolnym momencie, bez okresu wypowiedzenia.
Takie podejście pozwala klientom zamawiać treści wtedy, kiedy tego potrzebują, a nie dlatego, że muszą.

Brak zrozumienia specyfiki działalności, niska jakość treści, kompletnie nieelastyczne podejście do potrzeb – to wcale nie jest standardem w naszej branży. Jeśli szukasz partnera, który faktycznie odciąży cię od tworzenia wartościowych treści i odciąży twój zespół, sprawdź, jak możemy ci pomóc.