Jak pisać teksty SEO? Poznaj zasady SEO copywritingu 2024

Jak pisać teksty SEO? Poznaj zasady SEO copywritingu 2024

Ciekawy temat, chwytliwy nagłówek, wciągający lead… to wszystko jest ważne, aby artykuł zwrócił uwagę tysięcy użytkowników. Musisz jednak zrobić coś więcej, ponieważ tekst nie może być atrakcyjny wyłącznie dla internautów. Chociaż Google szczególnie ceni artykuły pisane z myślą o czytelnikach, treści muszą być także przyjazne dla robotów wyszukiwarki. Jak pisać tekst SEO? Oto najważniejsze zasady.

Walka o wysokie pozycje w wynikach wyszukiwania jest całkowicie zrozumiała – w końcu największą klikalność mają strony znajdujące się w TOP 10, a to zwiększa szansę na zainteresowanie się ofertą przez internautę.

Czy wiesz, że 75% internautów pozostanie wyłącznie na pierwszej stronie wyników wyszukiwania Google[1]?

Mimo że jeszcze nikomu nie udało się w 100% rozgryźć algorytmu Google (mówi się, że istnieje ponad 200 czynników rankingowych![2]), można wskazać kilka elementów wspierających pozycjonowanie. Stosuj je m.in. podczas tworzenia artykułów – to właśnie teksty SEO pomogą dotrzeć na wyższe pozycje w wynikach wyszukiwania.

Tekst SEO – co to?

Obecnie tekst SEO to każdy tekst, za pomocą którego można wesprzeć proces pozycjonowania. Wszystkie treści – niezależnie od miejsca publikacji – powinny spełniać zasady SEO. Po to, aby strona firmowa (najczęściej) była lepiej widoczna w wynikach wyszukiwania.

Skąd u mnie określenie „obecnie”? Jeszcze kilkanaście lat temu pod pojęciem tekstów SEO rozumiano treści zapleczowe – takie, które publikowało się wyłącznie z myślą o pozyskiwaniu linków. Charakteryzowały się przeciętną jakością oraz nadmiernym nasyceniem słowami kluczowymi.

Na szczęście takie teksty SEO przeszły do historii – dziś liczy się przede wszystkim wartość.  Niemniej jednak wszystkie treści powinny spełniać zasady SEO copywritingu. Okazuje się, że „wytyczne Google” da się pogodzić z wysoką jakością.

SEO copywriting, czyli co?

SEO copywriting to technika pisania i redagowania tekstów, wspomagająca proces pozycjonowania serwisów internetowych. Tak jak wspomniałam wyżej, nie chodzi wyłącznie o naszpikowanie treści słowami kluczowymi i umieszczanie linków.

Istotą SEO copywritingu jest tworzenie tekstów, które będą niosły za sobą dużą wartość. Mowa o treściach, które zainteresują użytkowników i jednocześnie pomogą nakierować Google na słowa kluczowe – ważne z Twojego punktu widzenia.

Sztuka polega na umiejętnym połączeniu potrzeb konkretnych odbiorców (czyt. grupy docelowej) oraz oczekiwań robotów wyszukiwarki. Jeśli skoncentrujesz się wyłącznie na aspekcie SEO, wówczas żadna ze stron nie będzie zadowolona. Jeżeli natomiast postarasz się o ciekawą treść wzbogaconą odpowiednio dobranymi frazami, usatysfakcjonowane będą obie strony – i internauci, i Google. 

Jakie zasady powinien spełniać tekst SEO?

Zastanawiasz się, jak napisać tekst SEO? Odpowiedź jest prosta: stosuj zasady SEO copywritingu, ale… pisz głównie z myślą o ludziach i dla ludzi. W całym tym procesie najważniejszy jest człowiek –  to on generuje ruch na stronie i odpowiada za zwiększenie konwersji. A przecież to jest Twoim nadrzędnym celem, prawda?

Stosuj E-E-A-T – kluczowe „zalecenia” Google

Jeśli chcesz, aby tekst SEO realnie wspomógł pozycjonowanie, wdróż zasady E-E-A-T. Są to wskazówki dotyczące tworzenia treści, dzięki którym zwiększysz szansę na wyższą pozycję w wynikach wyszukiwania.

  • E jak Experience (doświadczenie) – chodzi o odwoływanie się do własnego doświadczenia w danym temacie.
  • E jak Expertise (eksperckość) – polega na przekazywaniu eksperckiej wiedzy przez osobę z kompetencjami.
  • A jak Authoritativeness (wiarygodność) – chodzi o wiarygodność i bycie autorytetem dla innych. Twoje treści zostaną tak ocenione, gdy będą cytowane przez innych (najlepiej także osoby z dużym autorytetem).
  •  T jak Trust (zaufanie) – chodzi o utrzymanie wysokiej jakości treści, która wzbudza zaufanie. Zasadę tę można również rozpatrywać w kontekście bezpieczeństwa strony.

Więcej szczegółów wraz z konkretnymi przykładami znajdziesz w artykule: Jak zasady E-E-A-T podniosły poprzeczkę przy tworzeniu bloga firmowegoChociaż pojawia się tam kontekst bloga firmowego, zamieszczone wskazówki z łatwością odniesiesz do każdego innego rodzaju tekstu.  

Czym jest EEAT

Pamiętaj! Kiedy teksty będą spełniać te zasady, będą wysoko ocenione przez algorytm Google.

Zadbaj o wartościowy content

Podstawą SEO copywritingu jest ciekawy content, który zaangażuje odbiorców. Wciągająca treść zatrzyma czytelnika na dłużej i pomoże zwiększyć jej zasięg, np. poprzez udostępnianie w social mediach. Pytanie zatem brzmi: jak skutecznie zainteresować internautę poprzez tekst SEO?

Intencyjność

W pierwszej kolejności musisz poznać swoich czytelników, aby móc szybko reagować na ich oczekiwania. Stań się jednym z nich, a dowiesz się, czego nie wiedzą, czego potrzebują, co rozwieje ich wątpliwości. Dzięki temu uda się stworzyć artykuł wpisujący się w ideę intencyjności.

O co chodzi? Najłatwiej przedstawić to na konkretnym przykładzie – wybrałam frazy: 

  • rower
  • rower dla dzieci
  • rower biegowy dla dzieci
  • rower biegowy Puky dla dzieci.

Gdy ktoś wpisuje frazę “rower”, prawdopodobnie oczekuje kompleksowych informacji, np. historii powstania roweru, rodzajów rowerów, typów rowerów. Artykuł stanowiący zbiór ciekawostek, faktów itp. będzie dla niego interesujący.

Wpisując w wyszukiwarkę frazę “rower dla dzieci”, użytkownik oczekuje informacji na temat rowerów dziecięcych. Artykuł pisany zgodnie z ideą intencyjności powinien zawierać m.in. opis rodzajów rowerów dziecięcych, informacje na temat wad i zalet poszczególnych typów, jaki rower sprawdzi się dla dziecka w konkretnym przedziale wiekowym.

Fraza “rower biegowy dla dzieci” jest wskazówką, że użytkownik szuka informacji na temat tego typu rowerów. Może zatem oczekiwać danych dotyczących zalet i wad takiego rozwiązania, konkretnych producentów, porównania modeli itp. 

„Rower biegowy Puky dla dzieci” jest frazą dokładnie określającą intencyjność. Tutaj odbiorca oczekuje już sprecyzowanych informacji – o konkretnym modelu roweru. W tym przypadku użytkownik może być zdecydowany na wybraną markę, ale oczekuje potwierdzenia słusznego / niesłusznego wyboru. Artykuł powinien więc skupić się na zaletach i wadach, porównaniu z innymi modelami (jeśli np. masz w ofercie rowerki biegowe innych producentów). 

Forma poradnikowa

Artykuły o charakterze czysto informacyjnym pomagają zdobyć wiedzę, jednak często nie są w stanie zaoferować nic więcej. Po ich przeczytaniu użytkownik musi sam dojść do korzyści, wynikających z uzyskanych danych. 

W opracowywaniu treści powstających z myślą o odbiorcach doskonale sprawdzają się artykuły poradnikowe. Dlaczego? Dzięki takim treściom czytelnik otrzymuje wszystko “jak na tacy”. Tekst przekazuje nie tylko suche informacje, ale również daje wskazówki, rozwiewa wątpliwości i prezentuje najważniejsze korzyści wynikające z konkretnego rozwiązania. 

Atrakcyjny temat

Odpowiedni temat odgrywa ważną rolę, ponieważ m.in. od niego zależy zainteresowanie tekstem. Zastanawiasz się, o czym pisać? Do wyboru tematu możesz podejść na dwa sposoby – w zależności od tego, jaki ruch zamierzasz wygenerować. 

  • Jeśli zależy Ci na nagłym i gwałtownym skoku, wybierz chwytliwy temat – taki, który jest na czasie. W jego znalezieniu pomóc może wiele narzędzi, np. Google Trends. 
  • Jeżeli zależy Ci na utrzymaniu stałego ruchu, postaw na evergreen content. Mowa o treściach, które – niezależnie od daty publikacji – cały czas będą popularne i aktualne. 

Wczuj się przy tym w rolę potencjalnego czytelnika – o czym chciałbyś przeczytać? Może z Twoją branżą związane są zagadnienia, które warto wyjaśnić, rozszerzyć ze względu na zawiłości? 

Chwytliwy nagłówek

Nagłówek to “być albo niebyć” każdego artykułu, ponieważ to on stoi na pierwszej linii frontu. Od niego zależy, czy odbiorca zechce poświęcić swój cenny czas na zapoznanie się z leadem, a potem całym artykułem. 

Jak zatem napisać chwytliwy nagłówek? Możesz skorzystać z formuł copywriterskich, ale nie wszystkie będą miały taką samą moc. Uważaj też na sformułowania, które mogą zostać odebrane jako clickbaitowe. Ich zastosowanie przyniesie efekt odwrotny do zamierzonego, ponieważ dla internautów mają one zwykle negatywny wydźwięk, a poza tym zdążyli się już do nich przyzwyczaić. 

Jeśli szukasz inspiracji na tytuły, poznaj aż 199 przykładów chwytliwych nagłówków. Być może któraś propozycja będzie odpowiednia? 

Pamiętaj! Chwytliwy nagłówek zachęcający do kliknięcia to jedno. Musisz w nim znaleźć również miejsce na SEO, dlatego zadbaj o dobór właściwych słów kluczowych. Więcej o tym przeczytasz niżej. 

Interesujący lead

Kliknięcie w tytuł to dopiero początek, bo przed czytelnikiem lead. Zastanawiasz się, dlaczego wstęp musi być wciągający? Jego rolą jest zachęcenie do zapoznania się z dalszą częścią artykułu. 

Wyobraź sobie, że poszukujesz kremu do twarzy na dzień. Jesteś w drogerii i do wyboru masz kilka kosmetyków. Gdzie pada Twój wzrok? W pierwszej kolejności Twoją uwagę przykuwa opakowanie – sięgasz po konkretny produkt i albo umieszczasz go w koszyku, albo odkładasz.

Lead można więc porównać do takiego opakowania. Od niego zależy następny krok użytkownika – czy zechce zapoznać się z dalszą częścią artykułu, czy przestanie czytać po 2-3 zdaniach.

W ciemno strzelam, że zależy Ci na tej pierwszej wersji – po to przecież piszesz artykuł SEO, żeby ktoś go przeczytał. W takim razie musisz przygotować wstęp, który wzbudzi ciekawość, urzeknie i zwabi. Jak osiągnąć taki efekt? Powinieneś już przyzwyczaić się do tego, że nie istnieje uniwersalna metoda, ale… możesz skorzystać z kilku szablonów, np.:

  • powołaj się na historię zakończoną sukcesem,
  • przedstaw statystyki,
  • zadawaj pytania,
  • wykorzystaj cytaty,
  • skorzystaj ze storytellingu.

Stwórz kilka wariantów leadu i sprawdź, który ma większą siłę oddziaływania. 

Wykorzystanie siły featured snippets

Przy tworzeniu artykułów warto mieć na uwadze featured snippets, czyli odpowiedzi bezpośrednie pojawiające się na tzw. pozycji zero. Nie jest łatwo tam trafić, ale warto się postarać, ponieważ dzięki temu:

  • artykuł pojawia się na najwyższej pozycji w wynikach wyszukiwania,
  • wzmacniasz swój wizerunek jako eksperta.

Odpowiedź jest mocno wyróżniona, dlatego przyciąga uwagę i zwiększa szansę na kliknięcie w odnośnik.

W Google wygląda to tak:

Featured snippets - przykład

Wynik zaprezentowany przez Google na tę konkretną frazę to artykuł przygotowany przez naszą copywriterkę. Wiemy jak pisać pod SEO – aby teksty były wartościowe dla użytkownika i zostały wyróżnione przez Google.

Sprawdź też: Case study – blog dla sklepu Dystrykzero.pl

Jak tworzyć treści pod kątem featured snippet? Przede wszystkim należy zoptymalizować tekst pod kątem odpowiedzi na pytania typu “jak”, “co to”, “gdzie”, “kiedy”, “dlaczego”, “kto” itp. W formułowaniu takich pytań pomocne może być darmowe narzędzie AnswerThePublic (czytaj dalej, aby dowiedzieć się o nim więcej). 

Pamiętaj! Nie wpadnij w pułapkę przy tworzeniu featured snippet. W treści musisz zachować pewną nutę tajemniczości. Jeśli od razu “wyłożysz wszystkie karty na stół”, wyszukiwanie może skończyć się na tym etapie. Użytkownik otrzyma satysfakcjonującą odpowiedź i … nie kliknie w link po więcej szczegółów. 

Potrzebujesz treści seo? Wypełnij formularz.

    Pisz unikalnie

    Pisanie pod SEO to pisanie unikalne. Kopiowanie cudzych artykułów i wykorzystywanie ich 1:1 jest nieetyczne. Taka praktyka ma nie tylko poważne konsekwencje prawne, ale również… negatywnie wpływa na podejmowane działania w zakresu pozycjonowania.

    Google bardzo szybko wykrywa duplicate content, czego konsekwencją mogą być:

    • w optymistycznym scenariuszu – nałożenie filtra, co oznacza czasową blokadę strony na określone frazy
    • w najgorszym wypadku – nałożenie bana, co skutkuje zniknięciem strony z indeksu wyszukiwarki. 

    Do tego trzeba również liczyć się z konsekwencjami prawnymi, jeśli właściciel treści zgłosi fakt naruszenia prawa autorskiego. 

    Jeśli chcesz wiedzieć więcej, zachęcam do zapoznania się z artykułem https://sagomedia.pl/blog/skopiowano-tresc-z-twojej-strony-dowiedz-sie-co-z-tym-zrobic/. Znajdziesz tam wiele cennych wskazówek związanych z duplicate content, także od strony prawnej. 

    Wracając do tematu unikalnego pisania – nie oznacza to, że musisz przekazać niepublikowaną wcześniej wiedzę. Jak najbardziej możesz opierać się na źródłach internetowych, ale tekst nie może być wierną kopią istniejącego już artykułu. Aby upewnić się, że nie naruszasz praw, skorzystaj z ogólnodostępnych narzędzi wykrywających duplicate content, np.: Copyscape.com, Plagiarisma.net czy nawet samo Google (wystarczy wkleić fragment tekstu w wyszukiwarkę). 

    Zadbaj o odpowiednią długość artykułu

    Jak długie powinny być artykuły przyjazne dla wyszukiwarki? Takie pytanie często zadają nasi klienci, a nam trudno udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Chciałoby się powiedzieć: to zależy

    Pisanie długich artykułów – takich powyżej 1000 słów – ma spore uzasadnienie w kontekście SEO. Im dłuższa treść, tym:

    • więcej czasu internauta spędza na stronie,
    • więcej słów kluczowych można umieścić,
    • większy ruch może wygenerować,
    • więcej backlinków odnotowuje,
    • większa liczba udostępnień w mediach społecznościowych.

    Wszystkie powyższe czynniki mają swój udział w pozycjonowaniu. Dlatego długie i wartościowe teksty zwiększają szansę na osiągnięcie wyższej pozycji w wynikach wyszukiwania.

    Chcesz dowiedzieć się, dlaczego warto pisać długie artykuły? Temat ten podejmowałam na już blogu Sago Media – kliknij w link. 

    Nie oznacza to jednak, że musisz za wszelką cenę dążyć do pisania artykułów powyżej 1000 słów. Nic na siłę – wszystko zależy od tego, czy masz o czym napisać. Lanie wody nie przyniesie oczekiwanych efektów – pamiętaj, że piszesz dla ludzi. A im więcej zadowolonych odbiorców, tym bardziej plusujesz u Google. 

    Z rozwagą dobieraj i umieszczaj słowa kluczowe

    Słowa kluczowe to fundament każdego artykułu, który ma być przyjazny wyszukiwarce. Ich umieszczenie w treści pomaga zwiększyć widoczność w wynikach wyszukiwania na konkretną frazę. 

    Jak pisać teksty SEO? Zacznij od doboru odpowiednich słów kluczowych. Nie polegaj jednak na swojej intuicji – do dyspozycji masz mnóstwo darmowych i płatnych narzędzi, które pomogą w wyborze fraz z potencjałem.

    Planer słów kluczowych od Google pozwala nie tylko na wyszukanie odpowiednich fraz, ale również na ich przeanalizowanie, np. pod kątem częstości wyszukiwania, konkurencji czy wysokości stawek. 

    Wyniki wyszukiwania frazy przez Google Keyword Planner

    Jest to narzędzie, które umożliwia wyszukiwanie słów kluczowych w różnych kombinacjach, np. pytania, z przyimkami itp. Pozwala także na przeanalizowanie tzw. fraz długiego ogona.

    Answerthepublic - przykład

    Narzędzie udostępniane przez Semstorm jest płatne, jednak za darmo można skorzystać z bazy słów kluczowych. Podobnie jak w przypadku AnswerThePublic, i tutaj pojawiają się frazy w kilku wariantach, np. z przyimkami, w formie pytań, a także proste podpowiedzi. Dzięki temu wybierzesz nie tylko ogólne słowa kluczowe, ale i frazy długiego ogona.

    Wynik wygenerowany przez Semstorm dla wpisanej frazy z podziałem na proste podpowiedzi oraz słowa z przyimkami

    Decydując się na wersję płatną, uzyskasz dostęp do dodatkowych informacji, np. liczby wyszukiwań, trendów, konkurencyjności, średnim CPC. 

    Senuto jest narzędziem płatnym o szerokiej funkcjonalności. Nie tylko wyszukasz odpowiednie słowa kluczowe, ale również możesz sprawdzać statystyki słów, zapisywać zestaw wybranych fraz, sortować wyniki (np. wg liczby wyszukiwań, średniego CPC). 

    Wynik szukanej frazy z podziałem na nowo utworzone słowa kluczowe wraz z ich statystykami

    Korzystając z tego narzędzia, dokonasz również analizy swojej konkurencji – pomoże to podjąć działania prowadzące do wyprzedzenia swoich konkurentów w branży. 

    Zestaw fraz jest gotowy – co dalej?

    To, że frazy odgrywają ważną rolę wcale nie oznacza, że w co drugim zdaniu musisz zawrzeć słowo kluczowe – jest to nawet niewskazane. Zbyt duże ich zagęszczenie (tzw. Keyword Stuffing) zmniejsza czytelność artykułu i zwykle wpływa na pogorszenie jego jakości. Również w oczach Google staje się mało wartościowy, ponieważ takie działania uznawane są za nieetyczną praktykę pozycjonowania. Zamiast więc zyskać na takim działaniu, tracisz.

    Jeśli interesuje Cię pisanie pod SEO, nadmiar słów kluczowych zastąp synonimami (skorzystaj z dostępnych online słowników wyrazów bliskoznacznych), odmieniaj je przez przypadki, osoby i liczby. Znaczenie ma również odpowiednie rozmieszczenie fraz w tekście. Najważniejsze słowa kluczowe powinny znaleźć się we wstępie, rozwinięciu oraz zakończeniu artykułu.

    Wykorzystaj potencjał linkowania 

    Umieszczanie linków w artykułach to ważny element procesu pozycjonowania. Im więcej linków kieruje do konkretnej strony, tym Google wyżej ją ocenia. Nie można jednak koncentrować się wyłącznie na linkowaniu zewnętrznym, ponieważ i linkowanie wewnętrzne pełni ważną rolę. 

    • Linkowanie zewnętrzne 

    Istotą linkowania zewnętrznego jest zdobywanie linków z innych stron, które prowadzą do pozycjonowanej strony, np. bloga firmowego. Warto jednak pamiętać, że nie liczba, ale jakość backlinków ma większe znaczenie. 

    Skąd je pozyskać? W ich zdobywaniu pomagają wartościowe artykuły gościnne / sponsorowane, zamieszczane np. w serwisach tematycznych, blogach branżowych. Nie może to być jednak miejsce przypadkowe – im bardziej znany portal, tym lepiej. Dla Google jest to ważne, aby linkowanie zewnętrzne odbyło się z zaufanego serwisu. Jest to sygnał, że link prowadzi do równie wartościowej strony. 

    • Linkowanie wewnętrzne

    Linkowanie wewnętrzne to nic innego jak linki umieszczane między poszczególnymi podstronami firmowej witryny. Można je wykorzystać nie tylko w przypadku linkowania między zakładkami, np. ofertowymi. Linkowanie wewnętrzne świetnie sprawdza się w przypadku artykułów blogowych – można zamieścić w nich odnośnik do innych treści powiązanych tematycznie, np. stanowiących uzupełnienie danego zagadnienia. 

    I tu ujawnia się Topical Authority – idea, zgodnie z którą Google wyróżnia strony prezentujące wartościowy content zbieżny z tematyką serwisu. Nie chodzi jednak o ogólne przedstawienie informacji, lecz pełne wyczerpanie tematu – do tego stopnia, aby wskazać i wyjaśnić wszystkie powiązane pojęcia. Liczy się więc kompleksowe podejście – tak, aby użytkownik w jednym miejscu znalazł wszystkie interesujące go zagadnienia. 

    Jak to wygląda w praktyce? Posłużę się przykładem tego artykułu – on będzie artykułem głównym stanowiącym punkt wyjścia do tworzenia następnych tekstów rozszerzających zagadnienie. Zgodnie z założeniem Topical Authority, kolejne artykuły powinny stanowić uzupełnienie zaprezentowanych informacji. Dla łatwiejszego zobrazowania, w czym tkwi istota tej filozofii, przedstawię to w formie graficznej.

    Grafika z przykładowymi tematami artykułów powiązanych z bieżącym tekstem

    Inny przykład? Niech będzie kategoria “zdrowie” i związany z nią temat tarczycy. Kwestię tę może omawiać wiele artykułów powiązanych, co przedstawia poniższa grafika. 

    Grafika z przykładami artykułów powiązanych na podstawie słowa tarczyca

    Wracając do linkowania wewnętrznego, znaczenie ma także pokrycie tematu. Chodzi o zamieszczanie linków do innych artykułów, które są tematycznie powiązane. Odnośniki mogą przybierać różne formy, np. jako boxy typu “polecamy”, “przeczytaj też”. 

    Poniżej screen boxu, który uzupełnia artykuł o chorobach gardła – odsyła do innych publikacji dotyczących laryngologii. 

    Przykład jak może wyglądać box, który uzupełnia artykuł o chorobach gardła
    Źródło: poradnikzdrowie.pl

    Aby linkowanie wewnętrzne miało sens, warto w pełni wykorzystać jego potencjał. Chodzi o to, aby aktualizować linki z dawno opublikowanych wpisów, tzn. zamieszczać w starszych artykułach odnośniki do najnowszych publikacji.  Google z pewnością to doceni, ponieważ od czasu do czasu roboty odwiedzają artykuły publikowane nawet kilka lat temu. 

    Samo umieszczenie linków wewnętrznych to dopiero początek, ponieważ na tym etapie trzeba zadbać również o odpowiedni anchor text. Z punktu widzenia wyszukiwarki, musi spełniać trzy kluczowe zasady:

    1. uwzględniać zoptymalizowane frazy,
    2. występować w tytule i nagłówkach niższego rzędu,
    3. mieć nie więcej niż 60 znaków – w przeciwnym razie zmniejszy się wartość poszczególnych słów.

    Anchor text nie może być zlepkiem przypadkowych słów – szczególnie takich, które nie są związane z linkowanym artykułem. Warto przy tym postawić na maksymalną dywersyfikację, wykorzystując różne warianty słowa kluczowego. 

    • Exact Match – anchorem jest fraza 1:1, np. sukienki letnie, salon fryzjerski Wrocław
    • Partial Match – anchorem jest fraza wzbogacona o dodatkowe słowo, np. tanie pożyczki online, najlepsze sushi w Krakowie
    • Brand – anchor zawiera nazwę firmy / domeny, np. Salon Fryzmenka, Bar Kukuruku
    • URL – anchor zastępuje link z adresem strony www, np. https://sagomedia.pl/oferta/artykuly-tematyczne/
    • Generic – anchor o neutralnym charakterze, np. kliknij tutaj, sprawdź więcej. 

    Linkowanie wewnętrzne jest ważne z punktu widzenia SEO, ponieważ: 

    • pomaga uzyskać lepsze pozycje w Google na wybrane słowa kluczowe,
    • ułatwia indeksację przez roboty Google,
    • ułatwia użytkownikowi poruszanie się po serwisie,
    • wydłuża czas spędzony przez internautę na blogu.

    Pamiętaj! W linkowaniu wewnętrznym kryją się znacznie większe możliwości niż w linkowaniu zewnętrznym. Dlatego pokuś się o optymalizację dotychczas opublikowanych artykułów. 

    Aktualizacja starszych wpisów blogowych

    Czy wiesz, że pisanie pod SEO to nie tylko tworzenie nowych artykułów? Twój plan powinien uwzględniać również stałą aktualizację opublikowanych już tekstów (zarówno na stronie firmowej, jak i na blogu). Mało kto docenia takie starsze teksty, tymczasem odświeżanie wpisów jest jednym z ważniejszych elementów optymalizacji treści na stronie www.

    Czego może dotyczyć aktualizacja? Uzupełnij treść o:

    • najnowsze dane statystyczne – zmieniają się one co roku lub przy okazji przeprowadzania sondaży;
    • wyniki badań naukowych (być może dopiero jakiś czas temu pojawiły się pierwsze wyniki);
    • wykresy, tabele, infografiki (być może teraz dysponujesz szerszymi danymi lub odpowiednimi narzędziami);
    • case study – takie teksty SEO możesz opublikować jako uzupełnienie strony www lub artykułu blogowego.

    Pamiętaj także o aktualizowaniu linków wewnętrznych w starszych artykułach – niech prowadzą do kolejnych wpisów, np. zgodnie z ideą Topical Authority.

    Nie podążaj jednak ślepo za chęcią aktualizowania artykułów. Jest to niewskazane m.in. wówczas, gdy zmiany obejmą więcej niż 50% treści. W takiej sytuacji warto rozważyć stworzenie nowego tekstu – z uwzględnieniem odnośnika do poprzedniej wersji. 

    Aktualizacja starszych artykułów z uwzględnieniem zasad SEO copywritingu ma sens z kilku powodów:

    • dostarczasz czytelnikom kompleksową wiedzę – artykuły są bardziej dopracowane; 
    • zwiększasz szansę na to, że blog stanie się blogiem eksperckim;
    • pomagasz w zachowaniu dobrej pozycji artykułów w wynikach wyszukiwania. 

    Jeżeli więc chcesz w pełni wykorzystać dawno publikowane artykuły, nie porzucaj ich. Wcale nie muszą odejść w zapomnienie. Dowiedz się, jak zaktualizować starsze wpisy blogowe.

    O teksty SEO zadbaj od strony technicznej

    Wiesz już, jak pisać teksty SEO, ale samo ich stworzenie to za mało. Musisz zadbać o nie od strony technicznej, jeśli chcesz w pełni wykorzystać potencjał treści SEO. O czym więc należy pamiętać, tworząc poprawne i pomocne w pozycjonowaniu artykuły?

    • Tytuł

    Powinien zawierać najważniejsze słowa kluczowe, ale nie może być ich zlepkiem. Najlepiej umieścić je na samym początku. 

    Pamiętaj jednak, że tytuł ma zachęcić do kliknięcia. Dlatego uwzględnij oczekiwania użytkowników, korzystając np. z dostępnych formuł copywriterskich. Pisałam o tym wyżej – wróć do tego zagadnienia, jeśli chcesz zagłębić się w temat. 

    • Nagłówki / śródtytuły

    Koniecznie jako znaczniki H1-H6. Z punktu widzenia użytkowników, zwiększają czytelność tekstu. Jeśli będą zawierały odpowiednie słowa kluczowe, wpłyną korzystnie na pozycjonowanie. Ponadto mogą przyczynić się do zwiększenia ruchu na stronie, backlinków oraz udostępnień – tak wynika z testów przeprowadzonych przez SEMrush

    • Wyróżnienia słów kluczowych 

    Pogrubienie oraz kursywa najważniejszych i znaczących fraz nie tylko zwiększa czytelność, jest też działaniem mile widzianym z punktu widzenia Google. Pomaga robotom wyszukiwarki w odnajdywaniu wyrażeń związanych z tematyką artykułu. 

    • Grafiki w tekście 

    Dobrze jest opatrzyć tekst obrazkami powiązanymi tematycznie z treścią. Samo umieszczenie grafiki to początek – koniecznością jest dodanie opisu alternatywnego (atrybut ALT) i tytułu (atrybut TITLE). Opis pojawi się, gdy nie dojdzie do poprawnego załadowania obrazka. 

    W opisie alternatywnym (atrybut ALT) i tytule (atrybut TITLE) należy opisać, co przedstawia zdjęcie – z uwzględnieniem słów kluczowych. 

    Przykład. Załóżmy, że artykuł to przepis na ciasto czekoladowe. W tekście zamieszczasz zdjęcie wypieku. 

    Ciasto czekoladowe - propozycja podania

    Atrybuty ALT dla powyższej grafiki mogą być następujące:

    • Ciasto czekoladowe – propozycja podania
    • Ciasto czekoladowe gotowe do podania
    • Ciasto czekoladowe – pokrojone na kawałki

    O atrybucie ALT warto pamiętać z kilku powodów:

    • pomaga budować widoczność strony w wynikach wyszukiwania Google Grafika;
    • stanowi dodatkowe miejsce do umieszczenia słów kluczowych.

    Uwaga – zbyt duże nasycenie kluczowych fraz może zostać odebrane jako spam, co nie pomoże w pozycjonowaniu.

    • Meta dane

    Choć nie mają większego wpływu na rankingi stron w wynikach wyszukiwania, należy je uzupełniać z myślą o czytelnikach. Jeżeli tego nie zrobisz, wówczas Google samodzielnie pobierze dowolną treść – najczęściej jest to lead artykułu. W ostateczności – stworzy własny opis. 

    Znaczenie mają:

    – title – stanowi tytuł odnośnika, który pojawia się w wynikach wyszukiwania,
    – description – opis strony, który ma być adekwatny do zawartych na niej treści.

    Oba są ważne, ponieważ odpowiednio zredagowane teksty mogą zachęcić do kliknięcia w link. Warto przy tym uwzględnić słowa kluczowe – o ile to możliwe, więcej niż jeden raz – co pomoże zająć wyższe pozycje w wynikach Google News. 

    Jak powinny wyglądać poprawne title i description? 

    Title: Ciasto czekoladowe – mistrz cukiernictwa ujawnia przepis

    Description: Poznaj przepis na ciasto czekoladowe prosto od mistrza cukiernictwa. Mocno czekoladowe, szybko znika z talerzyków. Ten obłędny smak zapamiętasz na zawsze. Kliknij. 

    Szczegółowe informacje dotyczące tworzenia tytułów i opisów – wraz z konkretnymi przykładami – pojawiają się w innym artykule na blogu. Kliknij, aby poznać sposób na meta tagi, które polubi Google

    • Adres URL artykułu 

    Jeśli masz wpływ na jego kształt, a nie jest tworzony automatycznie, warto również na niego zwrócić uwagę. Odpowiednia konstrukcja pomaga wyróżnić artykuł w wynikach wyszukiwania i jednocześnie wzmocnić pozycję w Google. 

    W większości przypadków adres URL to nic innego jak tytuł artykułu. Nie zawsze jednak jest to korzystne rozwiązanie, ponieważ bywa pozbawione kluczowych elementów. Tymczasem URL wcale nie musi być przyjazny dla użytkownika, ale musi być przyjazny dla Google. Dlatego ważne jest przede wszystkim użycie konkretnej frazy – najlepiej na samym początku. 

    Przykłady poprawnych adresów URL to np.:

    • domena.pl/blog/klimazon-fryzjerski-jaki-kupic
    • domena.pl/blog/jak-pisac-meta-tagi-przyklady
    • domena.pl/blog/miod-manuka-wlasciwosci-zastosowanie

    Niepoprawne adresy URL to np.:

    • domena.pl/blog/na-co-zwracac-uwage-przy-zakupie-klimazonu-fryzjerskiego
    • domena.pl/blog/podajemy-przyklady-jak-powinny-wygladac-meta-tagi
    • domena.pl/blog/jakie-wlasciwosci-i-zastosowanie-ma-miod-manuka.

    Pisanie pod SEO a AI – czy da się to pogodzić?

    Chociaż sztuczna inteligencja wykorzystywana jest od dawna, to ChatGPT niejako zrewolucjonizował podejście do copywritingu. Narzędzie pozwala na szybkie tworzenie treści – głównie na podstawie wyuczonych danych. Jest w stanie wygenerować tekst w ciągu zaledwie kilkudziesięciu sekund, czego nie potrafi żaden copywriter.

    Nasuwa się jednak pytanie: czy tworzenie treści przez AI można nazwać pisaniem pod SEO? Wszystko zależy od… Ciebie. To Ty tworzysz prompty (polecenia) i od Ciebie zależy finalny efekt. Na pewno nie możesz oczekiwać, że jednym poleceniem uda Ci się otrzymać tekst SEO – zoptymalizowany pod roboty Google i wpisujący się w oczekiwania odbiorców.

    Możesz poprosić chatGPT o zaproponowanie słów kluczowych związanych z danym tematem. Jednak nie otrzymasz informacji o liczbie miesięcznych wyszukiwań, sezonowości itp. To może być  pewnym ograniczeniem – szczególnie jeśli zależy Ci na wykorzystywaniu fraz o wysokim potencjale.

    Czy pisanie pod SEO da się pogodzić z korzystaniem z ChatGPT? Na pewno – pod warunkiem że będziesz traktować to narzędzie jako swojego pomocnika i inspiratora. Jeżeli natomiast zechcesz generować teksty i wykorzystywać je 1:1, istnieje duże ryzyko, że nie będą one spełniały zasad E-E-A-T. Ponadto narażasz się na:

    • plagiat – chociaż takie prawdopodobieństwo nie jest wysokie, cały czas istnieje ryzyko;
    • błędy merytoryczne – zdarza się, że chatGPT halucynuje (zmyśla);
    • niedostosowanie tonu do swoich odbiorców.

    Co na to wszystko Google? Pisanie pod SEO może uwzględniać wykorzystanie sztucznej inteligencji, ale… najważniejsze jest zachowanie wysokiej jakości, unikalności oraz użyteczności. Oznacza to, że po wygenerowaniu treści i tak musisz poświęcić czas na jej dopracowanie. Czy zajmie Ci to mniej czasu niż pisanie od podstaw? Z tym różnie bywa…

    Sprawdź, czy artykuł spełnia zasady SEO copywritingu

    Wydaje Ci się, że pisanie pod SEO masz już opanowane? Nie możesz polegać wyłącznie na swojej intuicji. Skorzystaj z profesjonalnych narzędzi, za pomocą których zweryfikujesz ich potencjał SEO.

    • SurferSEO

    SurferSEO to zaawansowane narzędzie przydatne zarówno dla SEO-wców oraz copywriterów. Ułatwia stworzenie wytycznych sprzyjających pozycjonowaniu. Wystarczy podać tylko jedno słowo kluczowe, aby narzędzie: przeanalizowało konkurencję, zaproponowało dodatkowe frazy wraz z liczbą wystąpień, podało optymalną liczbę śródtytułów czy wskazało odpowiednią długość artykułu.

    Jak to wygląda w praktyce? Pokażę to na konkretnym przykładzie. 

    1. Wpisujesz konkretną frazę, np. opisy produktów.
    SurferSEO - pasek wyszukiwania
    1. Otrzymujesz informacje o konkurencji i sugestie co do Twojego artykułu
    SurferSEO - wynik wyszukiwania zawierający informacje o konkurencji i sugestie co do Twojego artykułu
    1. Otrzymujesz propozycję słów kluczowych 
    SurferSEO - propozycja słów kluczowych
    1. Przechodzisz do edytora treści
    SurferSEO - wygląd edytora treści wraz z wyszczególnionymi parametrami dla artykułu

    W boxie po prawej stronie masz wypisane wszystkie rekomendowane parametry dla artykułu. W miarę uzupełniania treści, na zielono będą zaznaczać się spełnione warunki. 

    SurferSEO - podgląd spełnionych warunków na podstawie napisanego tekstu

    Jak wynika z powyższego screenu, struktura artykułu spełnia określone warunki. Problem pojawia się z powtórzeniami fraz – niektórych dodatkowych słów kluczowych jest za mało, inne powtarzają się zbyt często. 

    SurferSEO - gotowy tekst, który spełnił wszystkie wytyczne, a słowa kluczowe zostały oznaczone kolorem zielonym

    Jeśli tekst spełnia wszystkie wytyczne, słowa kluczowe powinny zmienić kolor z czerwonego na zielony. 

    • Contadu

    Contadu jest platformą pozwalającą na planowanie, zarządzanie i optymalizację treści.

    Contadu - przykład

    Twórcy określają go mianem „kombajnu” content marketingowego. Dlatego daje znacznie więcej możliwości niż np. SurferSEO. Jednak edytor tekstu działa na identycznej zasadzie.

    • Senuto

    Senuto to znane narzędzie, które obecnie ma znacznie więcej funkcjonalności niż kilka lat temu. Jedną z nich jest Content Suite z opcją Writer.

    Senuto - przykład

    I w tym przypadku edytor Senuto działa podobnie jak SurferSEO i Contadu.

    • SEO Content Editor od WebSite Auditor

    SEO Content Editor to bezpłatne narzędzie, które można pobrać na komputer (wystarczy podać tylko adres e-mail) w ramach aplikacji WebSite Auditor. Ma wbudowany edytor treści, dzięki któremu można ocenić jakość tekstu pod kątem SEO. Poza informowaniem o współczynniku optymalizacji, proponuje także dodatkowe słowa kluczowe, analizuje konkurencję itp. 

    Jak to działa? 

    Zaczynasz od wyboru słowa kluczowego, np. opisy produktów.

    SEO Content Editor - wybór słowa kluczowego

    W kolejnym kroku przechodzisz do tworzenia treści.

    SEO Content Editor - szczegółowa analiza wpisanego tekstu

    Po najechaniu kursorem na pole “tytuł”, otrzymasz podpowiedzi z Google – na podstawie konkurencyjnych artykułów. Następnie wpisujesz meta description i właściwą treść. 

    W boxie po prawej stronie pojawiają odwzorowane słowa kluczowe oraz polecane słowa kluczowe. Gdy ich użyjesz w zalecanej liczbie, wówczas zwiększy się współczynnik optymalizacji. Dzięki temu masz szansę stworzyć artykuł, który będzie maksymalnie wpisywał się w oczekiwania Google. 

    • Yoast SEO

    Nie jest to typowe narzędzie, a wordpressowa wtyczka, która wspomaga pisanie pod SEO. Podpowiada i wskazuje, co można zrobić lepiej, co poprawić i w jakich obszarach, aby zwiększyć szansę na wyższą pozycję w wynikach wyszukiwania.

    Yoast SEO - analiza wpisu z podziałem na napotkane problemy oraz dobrze zrealizowane zadania

    Zmiana wszystkich światełek z czerwonych  / pomarańczowych na zielone oznacza, że artykuł spełnia zasady SEO copywritingu.

     Jeśli już masz treści na stronie internetowej, a chcesz zwiększyć jej “widoczność” w sieci, wcale nie musisz tworzyć ich od początku. Wystarczy, że teksty przeredagujesz zgodnie z powyższymi zasadami, a kolejne będziesz pisać już “po nowemu”. Twoje treści SEO będą przyjazne dla użytkowników i wyszukiwarki, a Google wynagrodzi Ci to wyższą pozycją strony w wynikach wyszukiwania.

    [1] https://backlinko.com/google-ranking-factors

    [2] https://neilpatel.com/blog/first-page-google/


    Z branżą związana od 12 lat. W Sago Media odpowiada nie tylko za kontakt z klientami, ale zajmuje się również copywritingiem jako Head Of Content. Prawie żadna tematyka nie jest jej obca. Uzależnienie od pisania sprawia, że nie chce się od niego uwolnić nawet pod przymusem.