Opisy produktów zawierają nierzetelne dane? Uważaj na kary od UOKiK

Opisy produktów zawierają nierzetelne dane? Uważaj na kary od UOKiK

Opisy produktów tworzysz z myślą o poprawie wyników sprzedażowych. Czy jednak, chcąc osiągnąć założony cel, nie nadużywasz sformułowań, które mogą wprowadzać klientów w błąd? Jeżeli tak, koniecznie je wyeliminuj. W przeciwnym razie możesz zostać ukarany przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Dowiedz się, dlaczego.

Jakość i rzetelność opisów produktów zdaje się nabierać większego znaczenia. Podczas tworzenia treści, trzeba jeszcze bardziej ważyć każde słowo – po to, aby nie dopuścić się nadużyć. Takie postępowanie może być zgubne w skutkach, o czym przekonało się jedno z przedsiębiorstw sprzedających swoje produkty w serwisie Allegro.pl. I wcale nie chodzi tutaj o niezgodność towaru z opisem. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) nałożył ponad 15 tys. zł kary finansowej za rozpowszechnianie w opisach produktów informacji wprowadzających klientów w błąd.

Rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji w opisach jest zabronione

Podawanie nieprawdziwych informacji w opisach produktów jest zakazane – to oczywiste. Czasami jednak w opisach pojawiają się ogólnikowe i enigmatyczne sformułowania czy treści, które mogą być różnie interpretowane. Tymczasem wszelkie niedopowiedzenia, przypisywanie produktowi cech, których nie da się udowodnić – to praktyka nieetyczna. Może być uznana za rozpowszechnianie informacji niezgodnych ze stanem faktycznym. Tak było w sytuacji wspomnianego przedsiębiorstwa, w przypadku którego UOKiK dopatrzył się pewnych nieprawidłowości.

Jak wynika z dokumentu Decyzja RLU Nr 6/17 Wersja BIP, wobec firmy zostało wszczęte postępowanie w sprawie stosowania praktyk prowadzących do naruszenia zbiorowych interesów klientów. Zdaniem UOKiK polegały one na rozpowszechnianiu nieprawdziwych informacji o:

  • sklasyfikowaniu przez czasopismo “Baby” oferowanych podgrzewaczy do butelek Snow Bear jako najlepszych i najmniej awaryjnych modeli na rynku
  • przebadaniu przez Sanepid oferowanych podgrzewaczy oraz pojemników do pokarmu Snow Bear
  • sklasyfikowaniu sprzedawanych podgrzewaczy do butelek Snow Bear jako najlepszych i najmniej awaryjnych – bez dołączenia informacji o przeprowadzonych testach (autorstwa i metody dokonanej klasyfikacji).

Jako że takie informacje przedstawione w opisach produktów wprowadzały w błąd, mogły więc skłonić klienta do podjęcia decyzji, której nie podjąłby, gdyby takie dane nie zostały podane. Zdaniem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów takie działania klasyfikowane są jako nieuczciwa praktyka rynkowa, naruszająca zbiorowe interesy konsumentów. Dlatego zapadła decyzja o nałożeniu kar finansowych za opisy produktów niezgodne z prawdą.

O czym musisz pamiętać, tworząc opisy produktów?

Podczas tworzenia opisów produktów nie możesz koncentrować się wyłącznie na sprzedażowym aspekcie treści. Owszem, ma to ogromne znaczenie, jednak nie możesz zapominać o innych wiążących Cię zasadach. Tak samo jak zwracasz uwagę na to, czy opis nie narusza praw autorskich, tak od teraz musisz dokładnie analizować każde słowo i każde zdanie – tak, by (nawet nieumyślnie) nie wprowadzały w błąd. Jak to powinno wyglądać w praktyce?

Unikaj nadinterpretacji danych

Czasami jedno niewłaściwie użyte słowo może odegrać znaczącą rolę. Dlatego musisz unikać stosowania sformułowań, które mogą prowadzić do nadinterpretacji.

Przykładowo, jeżeli sprzedawany przez Ciebie produkt został przebadany przez Akredytowane Laboratorium, nie możesz pisać, że jest to Sanepid – szczególnie, jeśli nie możesz tego potwierdzić.

Rzetelna informacja przede wszystkim

Musisz podawać same konkretne cechy, opierając się np. na parametrach technicznych. Znaczenie odgrywa rzetelna informacja – szczególnie na etapie związanym z przekazem ofertowym, od którego zależy decyzja zakupowa.

Miej potwierdzenie swoich słów

Słowa “najlepszy”, “skuteczny”, itp. muszą mieć swoje potwierdzenie. Jeżeli nie jesteś w stanie udowodnić, dlaczego oferowany produkt jest niezawodny, musisz liczyć się z ewentualnymi karami nakładanymi przez UOKiK.

Tak było w przypadku wymienionej wyżej firmy. W opisie produktu sprzedawanego na aukcji internetowej pojawiła się informacja o tym, że podgrzewacz do butelek jest najlepszy i najmniej awaryjny na rynku. Przedsiębiorstwo nie było w stanie przedstawić wyników przeprowadzonych testów, a ich teza opierała się wyłącznie na wnioskach, które – jak tłumaczyli “wyciągnęliśmy z forum internetowych, na których nasi klienci wymieniają się pozytywną opinią o podgrzewaczach do pokarmu”. Warto przy tym podkreślić, że czasopismo, na które powoływał się sprzedawca, okazało się czasopismem fikcyjnym.

W internecie można natomiast znaleźć wiele opisów produktów, które spełniają ten warunek. Przykładem może być:

  • laktator elektroniczny Prolactis (Lovi.pl), który – zdaniem producenta jest wsparciem w razie poważnych problemów z laktacją. Potwierdzeniem skuteczności jest rekomendacja personelu medycznego szpitala ginekologiczno-położniczego Ujastek w Krakowie
  • fotelik samochodowy Britax BABY SAFE I-SIZE, który – zapewnia duży stopień bezpieczeństwa w trakcie podróży samochodem. Parametr ten został potwierdzony wysoką notą w testach ADAC

    Opisy produktów muszą zawierać potwierdzone informacje - Test ADAC
    źródło: http://www.britax-roemer.pl/foteliki-samochodowe/baby-safe-i-size/

Trzeba uczyć się na błędach – najlepiej jednak nie na swoich, tylko czyichś. Warto więc decyzję UOKiK potraktować osobiście, wnikliwiej przyglądając się opisom produktów oferowanych we własnym sklepie. Pamiętaj też, że “konkurencja nie śpi”, a teraz może ona jeszcze dokładniej analizować opisy produktów już nie tylko pod kątem praw autorskich, ale również rozpowszechniania nieprawdziwych informacji.

Nie bagatelizuj znaczenia jakości i rzetelności opisów. Podczas ich tworzenia nie skupiaj się jedynie na języku korzyści, ale weź pod uwagę również wymagania prawne. Dzięki temu odnotujesz wysoką sprzedaż, a jednocześnie nie narazisz się na kary w razie kontroli UOKiK.