Ghostwriter – co to za zawód? Na czym polega ghostwriting?

Ghostwriter – co to za zawód? Na czym polega ghostwriting?

Na okładkach książek, pod artykułami i pod tekstami piosenek znajdują się imiona i nazwiska, które… nie zawsze należą do ich prawdziwych autorów. Bywa, że pisze je stojący w cieniu „duch”. To autor widmo, który swoje wynagrodzenie otrzymuje za stworzenie publikacji i za dyskrecję. Dowiedz się więcej o tym, na czym polega ghostwriting i czym dokładnie zajmuje się ghostwriter.

Ghostwriting – definicja. Kim jest pisarz widmo?

Ghostwriting nie dotyczy tylko dzieł związanych ze słowem pisanym. Znane są również zjawiska ghostpaintingu i ghostcomposingu odnoszące się odpowiednio do twórczości malarskiej i muzycznej*.

Ghostwriter pisze tekst lub tworzy inne dzieło za co dostaje wynagrodzenie od swojego zleceniodawcy. Jednym z warunków dotrzymania umowy zawartej między tymi dwoma stronami jest dyskrecja autora widmo. Informacja o tym, kto naprawdę napisał książkę czy tekst piosenki, jest poufna i zwykle pozostaje tajemnicą dla czytelników, widzów czy słuchaczy.

Zawód ghostwriter – czym się zajmuje nowoczesny ghostwriting i ile zarabia autor widmo?

Terminu „ghostwriter” jako pierwszy użył Walter „Christy” Walsh na początku XX wieku. Był to amerykański agent gwiazd sportu, który odkrył niszę w świecie baseballu. Słusznie zauważył, że baseballiści nie potrafią wysławiać się w sposób atrakcyjny dla odbiorców, ale mają wiele do powiedzenia… Tak wpadł na pomysł, aby ich wypowiedzi były pisane przez inne, potrafiące to robić osoby. Był to dopiero początek, gdyż Walter „Christy” Walsh stworzył prężnie działającą firmę ghostwriterską zatrudniającą 34 ghostwriterów – pisarzy baseballowych. Tym samym wyprzedził swoje czasy, gdyż dziś to właśnie sportowcy należą do najczęstszych klientów ghostwriterów.

Ghostwriter

Obecnie autor widmo z założenia pozostaje nieznany – trudno jest dotrzeć do osób zajmujących się ghostwritingiem. Od tej reguły są jednak wyjątki, do których należy np. Amerykanin J.R. Moehringer. To ghostwriter gwiazd, sportowców i celebrytów. Wiadomo, że to właśnie on jest autorem autobiografii Open Andre Agassiego i Ten Drugi Księcia Harry’ego***.

Współczesny ghostwriting w Polsce i na świecie to zwykle tajemnica poliszynela. Nie mówi się o nim głośno, ale wiadomo, że istnieje i do tego ma się świetnie. Można domniemać, że pisarze widmo to autorzy książek i innych publikacji osób, które nigdy nie miały nic wspólnego z pisaniem – np. sportowców i celebrytów. Ghostwriterami są nie tylko pisarze piszący również pod własnym nazwiskiem, ale też dziennikarze, redaktorzy i inni specjaliści od słowa pisanego związani z branżą wydawniczą.

Jaki jest koszt współpracy z profesjonalnym ghostwriterem? Ile zarabia autor widmo?

Inną cenę będzie miał artykuł czy wywiad napisany przez ghostwritera, a inny będzie koszt stworzenia autobiografii.

W Polsce za napisanie książki można wynegocjować – w zależności od zleceniodawcy 10, 15 lub 25 tys. zł. Nie dorównuje to stawkom zza Oceanu. Ghostwriter ma tam dostawać za napisanie książki od 40 do 70 tys. dolarów. W kuluarach mówi się też, że autor widmo współpracujący z Hilary Clinton przy tworzeniu jej autobiografii miał otrzymać za swoje usługi pół miliona dolarów. Natomiast J.R. Moehringer piszący dla Księcia Harry’ego zarobił podobno milion dolarów****.

Ghostwriter – zawód “z tradycjami”

Termin „ghostwriter” po raz pierwszy pojawił się w XX wieku, jednak historia tej profesji jest bardzo długa. W V w. p.n.e. Lizjasz – zubożały mówca grecki – zajmował się pisaniem przemówień dla obywateli Aten. Podobne usługi świadczył ateńczykom polityk Demostenes.

Uważa się również, że Juliusz Cezar nie jest autorem wszystkich swoich relacji wojennych. Do napisania niektórych z nich prawdopodobnie zwerbował on oficera rzymskiego Aulusa Hircjusza i Gajusza Oppiusza – swojego przyjaciela**. W przypadku tego drugiego uważa się, że był on autorem relacji z wojny aleksandryjskiej, pod którą oczywiście podpisał się sam Cezar.

Także Wolfgang Amadeusz Mozart komponował na zamówienie. Tworzył – za wynagrodzeniem – muzyczne dzieła dla członków arystokracji, by ci mogli uchodzić za wybitnie utalentowanych.

Ghostwriting w praktyce

Lekkie pióro i smykałka do tworzenia opowieści nie wystarczą, aby zostać autorem widmo. Ghostwriting to trudna profesja, a pisanie pod nazwiskiem zleceniodawcy wymaga od pisarza-ducha specjalnych umiejętności. Do zadań ghostwritera należy:

  • wejście „w skórę” swojego zleceniodawcy poprzez jak najlepsze poznanie jego osobowości,
  • wyrzeczenie się własnego stylu pisania na rzecz maniery językowej, którą posługuje się zleceniodawca,
  • zbieranie materiałów do napisania publikacji.

Aby powstała dobra książka autorstwa ghostwritera, nie wystarczy jedna rozmowa ze zleceniodawcą czy wymiana kilku maili. Profesjonalny pisarz-widmo będzie chciał jak najlepiej poznać specyfikę języka, którym posługuje się „okładkowy” autor. Natomiast gdy ghostwriter pisze autobiografię, spisuje wspomnienia czy dzienniki, musi „zbliżyć się” do zleceniodawcy. Podczas rozmów z nim powinien jak najwięcej dowiedzieć się o jego charakterze, sytuacji życiowej i o tym, co go motywowało niegdyś do podejmowania określonych decyzji.

Pisarz-widmo przygotowuje się do pisania publikacji również merytorycznie. Np. J.R. Moehringer, pisząc autobiografię Andre Agassiego, studiował dzieła Freuda, aby jak najlepiej zrozumieć mechanizm psychiki tenisisty*****. 

Do zadań ghostwritera należą także: zbieranie materiałów w terenie, czytanie tekstów źródłowych, przeprowadzanie wywiadów, robienie notatek i niekiedy liczne poprawki tekstu. Szczęśliwym finałem jego pracy jest autoryzacja i zaakceptowanie treści przez zleceniodawcę.

Ghostwriter tworzy książkę, pod którą podpisuje się ktoś inny – czy to złamanie prawa?

W Rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 7.08.2014 r. w sprawie klasyfikacji zawodów i specjalności na potrzeby rynku pracy oraz zakresu jej stosowania nie wymieniono ghostwritera. Pisanie tekstów dla innych jest jednak całkowicie legalne, jednak pod warunkiem… zachowania prawa do ich autorstwa.

Polskie prawo autorskie a ghostwriting – czy ghostwriter może ci pomóc, nie łamiąc przepisów?

Aby współpraca z ghostwriterem mogła się rozpocząć, spisywana jest umowa. Jest w niej zawarty zapis o poufności, zachowaniu tajemnicy i dyskrecji. Znajduje się w niej również ustęp dotyczący zrzeczenia się przez pisarza widmo autorstwa (autorskich praw osobistych) i przekazania praw autorskich do danego utworu na rzecz zleceniodawcy – za określoną kwotę pieniędzy. Właśnie ten ustęp przesądza o tym, że taka umowa jest niezgodnie z prawem.

Zgodnie z art. 16 Ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych:

Jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, autorskie prawa osobiste chronią, nieograniczoną w czasie i niepodlegającą zrzeczeniu się lub zbyciu więź twórcy z utworem, a w szczególności prawo do autorstwa utworu, oznaczenia utworu swoim nazwiskiem lub pseudonimem (…)”

Źródło: https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU19940240083/U/D19940083Lj.pdf

Natomiast ten, kto zlekceważy prawa autorskie twórcy i przypisze swoje autorstwo stworzonemu przez niego dziełu, może podlegać karze ograniczenia wolności. Mówi o tym art. 115. pkt. 1 przytoczonej wyżej ustawy:

kto przywłaszcza sobie autorstwo lub wprowadza w błąd co do autorstwa całości lub części cudzego utworu albo artystycznego wykonania, podlega karze grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.”

Źródło: https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU19940240083/U/D19940083Lj.pdf

Ghostwriting a prawa konsumenta

Za łamanie prawa można też uznać wprowadzanie konsumenta w błąd. Fan piłki nożnej chce kupić książkę, którą faktycznie napisał jego ulubiony piłkarz. Gdyby dowiedział się, że jej autorem jest nieznany mu autor, być może nie zechciałby wydać na nią ani złotówki i zaoszczędziłby sobie czasu na jej przeczytanie. Taką sytuację opisuje art. 6 ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym:

Praktykę rynkową uznaje się za zaniechanie wprowadzające w błąd, jeżeli pomija istotne informacje potrzebne przeciętnemu konsumentowi do podjęcia decyzji dotyczącej umowy i tym samym powoduje lub może powodować podjęcie przez przeciętnego konsumenta decyzji dotyczącej umowy, której inaczej by nie podjął.”

Źródło: https://isap.sejm.gov.pl/isap.Nsf/download.xsp/WDU20071711206/U/D20071206Lj.pdf

Copywriter a ghostwriter – czym się od siebie różnią?

Copywriter – tak jak ghostwriter – pisze teksty na zlecenie klienta. Mogą być to wpisy blogowe, posty na Facebooka, ale też dłuższe treści reklamowe – np. katalogi. Dlaczego zatem copywriting jest w pełni legalny, czego nie można powiedzieć o ghostwritingu?

Copywriter, podpisując umowę ze zleceniodawcą, zobowiązuje się do przeniesienia praw autorskich majątkowych na rzecz zamawiającego daną treść. Jest to w pełni legalna praktyka. Jednocześnie copywriter zachowuje autorskie prawa osobiste, co oznacza, że może podpisywać się pod swoim tekstem. Tym, czego nie może robić, jest wykorzystywanie treści dostarczanej zleceniodawcy do celów zarobkowych.

Copywriting vs ghostwriting
Copywriting vs ghostwriting

Etyczny aspekt współpracy z ghostwriterem

Nie można mieć złudzeń co do tego, że każdy sportowiec, aktor czy celebryta ma lekkie pióro i świetny styl pisania oraz że jest w stanie napisać przyjemną w lekturze książkę – np. własną autobiografię. W tych branżach praktyka korzystania z usług ghostwriterów jest uznawana niemal za normę. To, czy pisać, wydawać i czy czytać takie książki, jest kwestią sumienia i poglądów.

O wiele poważniejszym problemem są usługi ghostwriterów piszących prace naukowe, a w tym magisterskie i rozprawy doktorskie. W tym przypadku jest to ewidentne łamanie prawa i oszustwo. Student zawsze musi oświadczyć, że dana praca została napisana samodzielnie i że to on jest jej autorem. Jeśli mija się wtedy z prawdą, popełnia przestępstwo.

Czy warto być ghostwriterem?

Biznesmen, gwiazda sportu lub sceny czy naukowiec mogą mieć do opowiedzenia fascynujące historie. Jednak napisana przez nich publikacja może być „gorsza” niż ta napisana na ten sam temat we współpracy z profesjonalnym ghostwriterem. Dlaczego?

Ghostwriter to poniekąd zawód z misją. Bez takich osób nie przeczytano by wielu fascynujących i niekiedy inspirujących opowieści. Pisarz widmo, tworząc np. autobiografię, ubiera w słowa historie i emocje, czego nie potrafią jego zleceniodawcy. Ghostwriting to także pisanie książek beletrystycznych, czyli porywających powieści. Prawdopodobnie nikt nie dowie się, które z księgarskich bestsellerów, to dzieła nie ich „okładkowych” autorów, ale właśnie pisarzy widmo. Można domniemać, że spod pióra „duchów” nie raz wyszły publikacje, które cieszyły czytelników i spotkały się z pozytywnym przyjęciem krytyków.

Ghostwriting to praca dla wytrwałych, która rozwija i może dostarczać wiele satysfakcji. Najlepsi w swoim fachu otrzymują też przyzwoite wynagrodzenie. To jednak zajęcie dla tych, którzy lubią pozostawać w cieniu i dobrze przyjmują to, że ich utwory zapewniają sławę, rozgłos i splendor nie im, a ich zleceniodawcom. Z tyłu głowy trzeba mieć także problemy z przepisami dotyczącymi praw autorskich.

Ghostwriterzy od setek lat ratują tych, którzy mają wiele do powiedzenia światu, ale nie potrafią lub nie mają czasu, żeby to robić. To mistrzowie słowa, którzy z lekkością dopasowują się do stylu języka swojego zleceniodawcy. Osoba wykonująca ghostwriting decyduje się na wymagającą, trudną pracę, której status nie jest jednak w Polsce uregulowany prawnie. W odróżnieniu od copywritingu jest to nielegalna praktyka. Zgodnie z polskim prawem autor widmo nie może zrzec się swoich osobistych praw autorskich, a zleceniodawca podpisać się pod treścią, której nie stworzył.

*Dr D. Święcicka, Zjawiska ghostwritingu – próba systematyzacji, Studia z zakresu nauka prawnoustrojowych. Miscellanea 2020, tom 10.

**John C. Knapp, Azalea M. Hulbert, Ghostwriting and the Ethics of Authenticity, s. 7-9.

***Natalia Szostak, Czy warto pisać książki, ale się pod nimi nie podpisywać? Ile zarabia polski ghostwriter, Książki. Magazyn do Czytania, nr 1/2023. (https://wyborcza.pl/7,75517,29450709,ty-zyjesz-ja-pisze.html)

****Natalia Szostak, Czy warto pisać książki, ale się pod nimi nie podpisywać? Ile zarabia polski ghostwriter, Książki. Magazyn do Czytania, nr 1/2023.

*****Natalia Szostak, Czy warto pisać książki, ale się pod nimi nie podpisywać? Ile zarabia polski ghostwriter, Książki. Magazyn do Czytania, nr 1/2023


Z Sago Media zaczęła współpracować w 2019 roku. Od tego czasu ciągle dociera do najdalszych zakamarków Internetu, aby zrobić dokładny, wnikliwy research. Dociekliwość w podejściu do każdego tematu, analityczne myślenie i korzystanie z wartościowych źródeł sprawiają, że w jej tekstach znajdują się tylko rzetelne i sprawdzone informacje.