7 zabiegów, dzięki którym zwiększysz wiarygodność treści

7 zabiegów, dzięki którym zwiększysz wiarygodność treści

Co sprawia, że klienci wybierają Twoje usługi, a nie idą do konkurencji? Jednym z kluczowych elementów, które zwiększają zaufanie do marki – zwłaszcza w kontekście długofalowej współpracy – jest wiarygodność. Budujesz ją na wiele sposobów: świetnymi produktami i jeszcze lepszą jakością obsługi. To jednak nie wszystko. Istotna jest również wiarygodność przekazu w treściach, przy pomocy których się komunikujesz. Jak pisać teksty, które ją wzmocnią? Poznaj nasze wskazówki.

Z tego tekstu dowiesz się m.in.:

  • czym jest wiarygodność komunikacji,
  • jakie znaczenie ma dobór źródeł przy pisaniu tekstów marketingowych,
  • jak pisać teksty, które sprawią, że Twoja oferta i marka staną się godne zaufania,
  • jakie zabiegi językowe zwiększają i zmniejszają wiarygodność treści.

Wiarygodność treści – czym jest?

Czy zdarza Ci się, że czytasz artykuł na interesujący Cię temat, ale w pewnym momencie przestajesz traktować go poważnie i po prostu przestajesz?

Jak często już po kilku chwilach z tekstem „machasz ręką”, bo widzisz, że to, co zapowiadało się ciekawie, nie niesie za sobą żadnej wartości?

Zżymasz się, czytając kolejny „super-ultra-mega-marketingowy” tekst, w którym produkt jest przedstawiany niczym nowy Święty Graal, bo czujesz w tym jakiś podstęp?

Mnie takie sytuacje zdarzają się dość często. Być może dlatego, że jestem „czytelnikiem specjalnej troski” i zwracam uwagę zarówno na to, jak są napisane treści, oraz wiem co nieco o tym, jak wykorzystać język do celów perswazyjnych. Jednak nawet niewprawiony odbiorca podskórnie wyczuwa, gdy jest przekonywany do czegoś, co… nie ma pokrycia w rzeczywistości.

Czasy tanich trików reklamowych powoli odchodzą do lamusa. Zwłaszcza, że coraz więcej konsumentów po prostu mówi „sprawdzam”. Wystarczy spojrzeć na popularność kanałów na YouTube, które są poświęcone obalaniu reklamowych mitów (takich jak AdBuster).

Czego zatem oczekuje Twój odbiorca? Że potraktujesz go po partnersku i przedstawisz mu zalety swoich rozwiązań, ale bez odwoływania się do zabiegów reklamowych, które… mogą przynieść odwrotne do oczekiwania efekty.

Tak właśnie AdBuster rozprawia się z obietnicami składanymi na popularnym zakupowym kanale…

Oczywiście nie oznacza to, że masz mu dostarczyć „suchy” tekst techniczny. Odwoływanie się do emocji, doświadczeń czy prezentacja zalet produktów nadal pozostają w mocy. Jednak musisz wykorzystać język tak, aby przygotowane treści zostały odebrane jako:

  • rzetelne,
  • nienaciągające prawdy,
  • wartościowe pod względem merytorycznym,
  • przejrzyste i zrozumiałe.

Jeśli wpiszą się w te kryteria, istnieje szansa, że zostaną uznane za wiarygodne.

Tyle teoria. A jak to przełożyć na praktykę? Jak pisać dobre teksty, które wzmacniają Twoją wiarygodność?

7 sposobów na zwiększenie wiarygodności treści

1. Posługuj się twardymi danymi

… liczby i procenty dają wrażenie konkretu. Są ostrymi pojęciami, które przekazują jasną informację. Bo co tak naprawdę oznacza np., że z Twoich usług skorzystało bardzo szerokie gronoklientów”? Albo że bardzo długo działasz na rynku”? Czy „bardzo szerokie grono” to 50, 100 czy 10 000 klientów? No właśnie. Dlatego jeśli masz się czym pochwalić i dysponujesz konkretnymi danymi liczbami, które to podpierają – koniecznie to wykorzystaj!

2. Sięgaj do zaufanych źródeł informacji (i podawaj ich źródła)

Piszesz artykuł ekspercki na bloga swojej firmy? A może przygotowujesz rozbudowany opis produktów? Jeśli powołujesz się w nich na wyniki badań lub dane „z zewnątrz”, warto wskazać ich źródło. Pytanie tylko, jakie? Od razu zaznaczam: Wikipedia, choć przydatna na początku researchu, nie jest bazą danych, na której powinieneś się oprzeć, aby potwierdzić stawiane przez siebie tezy.

Jeśli chcesz przedstawić swoim czytelnikom rzetelne treści i podeprzeć się autorytetem, sięgaj po takie źródła jak:

  • artykuły naukowe (można ich szukać np. przy pomocy wyszukiwarki Google Scholar),
  • oficjalne dane statystyczne (wiarygodnym źródłem będą np. dane pochodzące z GUS czy zbierane przez inne instytucje państwowe i międzynarodowe. Przykładowo, jeśli szukasz danych dotyczących medycyny, możesz zajrzeć na strony WHO),
  • dane przedstawiane przez instytucje państwowe oraz jednostki badawcze.

Dzięki nim nie tylko „wizualnie” wzmocnisz wiarygodność swoich tekstów, ale znacznie podniesiesz ich wartość merytoryczną.

3. Wykorzystaj wypowiedzi ekspertów

Nadaj „twarz” tekstom, które przygotowujesz. To świetna strategia zwłaszcza przy przygotowywaniu treści na stronę firmową.  Ubogać je prawdziwymi wypowiedziami, np. osób zarządzających przedsiębiorstwem. Dzięki temu odbiorca będzie mógł lepiej wyobrazić sobie to, z kim się komunikuje, co zwiększy jego poziom zaufania.

4. Zamień ogólniki i komunały na konkrety

Na bardzo wielu stronach, które przeglądam, znajduję tekst w stylu: „Jesteśmy profesjonalną firmą, która oferuje Klientom kompleksowe usługi dopasowane do ich indywidualnych potrzeb”.

Co myślałeś, kiedy go czytałeś? Ile razy już słyszałeś tę wytartą formułkę? A w związku z tym: czy wierzysz jeszcze takim zapewnieniom? Ja, szczerze mówiąc… nie do końca.

Na co więc je zamienić? Na konkrety. Przykład? Posłużę się tekstem z naszej strony głównej (a jak! 🙂 ):

„Jako agencja copywriterska mamy bogate doświadczenie. Wiemy, że pisanie tekstów na strony internetowe to coś więcej niż przekazywanie informacji. Dobra treść musi też wzbudzać zainteresowanie i zachęcać do podjęcia określonego działania. Wiedzę tę stosujemy w praktyce – pomagamy firmom wykorzystać moc drzemiącą w słowach.

Tworzymy teksty na strony www, które stanowią fundament strategii marketingu internetowego. Teksty, dzięki którym zwiększysz widoczność w sieci (SEO), przyciągniesz klientów i zaczniesz odnotowywać wzrost zysków.”

Tu przekaz jest konkretny, bo pokazuje wyraźne efekty współpracy płynące dla klienta. Takie, które są ściśle powiązane z branżą naszej działalności, a nie zupełnie przypadkowe i ogólne.

W gronie takich utartych, wielokrotnie powtarzanych frazesów, można wymienić jeszcze np. określenia typu:

  • najlepsza jakość (czy nie lepiej napisać, że jakość produktów gwarantują określone, konkretne procedury i normy przestrzegane w firmie?)
  • najlepsze / nowoczesne produkty (w zamian lepiej napisać konkretnie, czym się wyróżniają. Np. zamiast „najlepsze balustrady” lepiej napisać „wytrzymałe balustrady”),
  • światowej klasy producent
  • lider rynku

… i tak dalej. Nawet, jeśli odzwierciedlają prawdę, mogą zadziałać przeciwnie do Twoich oczekiwań.

Na marginesie: „konkretyzacja” informacji w treściach wcale nie musi oznaczać, że stracą one na atrakcyjności. Jedno z drugim da się połączyć, ale… musi to zrobić osoba, która wie, jak pisać teksty na potrzeby content marketingu i szeroko pojętych działań promocyjnych.

5. Zadbaj o poprawność treści

Błędy językowe, zwłaszcza te poważne, obniżają wiarygodność tekstów. Nie wiem, jak Ty, Drogi Czytelniku, ale ja, kiedy natrafiam w artykule np. na błąd ortograficzny, przestaję czytać, bo tracę zaufanie do treści. Powód jest prosty: jeśli autorowi nie chciało się sprawdzić poprawności językowej, jaką mam pewność, że w podobny sposób nie potraktował danych, na których oparł merytorykę artykułu?

Dlatego, zanim opublikujesz tekst, sprawdź dobrze, czy nie ma w nim poważnych potknięć językowych – zwłaszcza wspomnianych już błędów ortograficznych czy gramatycznych.

6. Wykorzystaj profesjolekt

… czyli żargon specjalistyczny charakterystyczny dla Twojej branży. Oczywiście zrób to świadomie i poprawnie oraz z umiarem – zwłaszcza, jeśli adresatami tekstu jest szeroka grupa odbiorców. W takiej sytuacji przesycenie treści profesjolektem sprawi, że zamieni się ona w „techniczny bełkot”, który może będzie brzmiał fachowo, ale… szybko odrzuci osób niezwiązanych z branżą.

Nie myl również określeń z zakresu języka profesjonalnego z używaniem stylu urzędowego, który doprowadzi tylko do zmniejszenia czytelności tekstu.

7. Zadbaj o poprawność merytoryczną

„Oczywista oczywistość”? Niby tak, ale… nadal można znaleźć teksty, w których np. dwutlenek węgla staje się tlenkiem węgla, a pracownik firmy windykacyjnej – komornikiem. Dlatego, jeśli nie jesteś ekspertem w dziedzinie, której ma być poświęcony Twój tekst, zacznij od dogłębnego zapoznania się z jego tematem. Jeśli pójdziesz na skróty i popełnisz kardynalny błąd, możesz nadszarpnąć swój wizerunek (i wiarygodność) tak, że trudno będzie je odbudować.

Tych zabiegów językowych unikaj, jeśli chcesz, aby Twoje treści były wiarygodne

Wiesz już, że błędy merytoryczne i językowe oraz nieostre, ogólnikowe sformułowania to czynniki, które obniżają wiarygodność Twojego tekstu. To jednak nie wszystko. Jeśli znasz już podstawy, czas wziąć teksty pod lupę i spojrzeć na to, co jeszcze może – nawet na bardzo podprogowym poziomie – osłabiać ich moc. Oto kilka z nich.

1. Wielokrotnie powtarzane wzmocnienia i potwierdzenia

Spójrz na przykład:

Jesteśmy przekonani, że nasze profesjonalne usługi na pewno spełnią Twoje oczekiwania”.

Jedno, krótkie zdanie i aż trzy „wzmocnienia” przekazu. Ale czy na pewno? Sęk w tym, że niekoniecznie. Zastanów się, jak reagujesz, kiedy ktoś w rozmowie próbuje Cię usilnie do czegoś przekonać? Nadmierna nachalność daje wrażenie sztuczności i… zamiast zwiększać wiarygodność, budzi podejrzenia.

Jak zatem można by dopracować to zdanie? Wystarczy:

„Gwarantujemy, że nasze usługi spełnią Twoje oczekiwania”.

2. Jesteśmy w stanie…” / „Możemy…”

Spójrz na te dwa zdania:

„Jesteśmy w stanie zrealizować zlecenie w krótkim terminie”

„Zrealizujemy Twoje zlecenie maksymalnie w ciągu 7 dni roboczych”

Które z nich budzi więcej zaufania? W zdaniu nr 1 mamy, po pierwsze nieostre pojęcie: „krótki termin”*, a po drugie wyrażenie „być w stanie”, które ma małą siłę rażenia. W końcu skoro „jesteś w stanie” coś zrobić, to wcale nie oznacza, że to zrobisz, i to bez jakiegoś tytanicznego wysiłku.

Wniosek? Zamiast pisać „jesteśmy w stanie zrobić” / „możemy zrobić…”, postaw na „zrobimy”. Konkret i dynamika budzą zaufanie.

Unikaj również takich wyrażeń jak:

  • być może…
  • prawdopodobnie…
  • jest szansa, że…
  • staramy się…

*Na marginesie: nieostre pojęcia nie są oczywiście niczym złym – zwłaszcza, jeśli trudno jest Ci określić niezawodny konkret. Ale postaraj się ograniczyć ich użycie do absolutnego minimum, ponieważ im ich więcej, tym słabszy przekaz.

3. Wielokrotne zaprzeczenia

Nikt nie ma lepszych produktów niż my”

Duża ilość negatywnych stwierdzeń w tekście – nawet jeśli nie są bezpośrednio powiązane z charakterystyką Twoich produktów / usług – może wywołać ogólne, negatywne wrażenie na „podprogowym” poziomie. Dlatego staraj się budować bardziej przekaz „na tak”, a nie poprzez zaprzeczenia. Nieco lepsza zdania przytoczonego wyżej zdania mogłaby brzmieć np. tak:

„Zapewniamy niezawodne produkty, które wyróżniają się jakością i funkcjonalnością na tle konkurencji”.

4. Wielokrotne powtarzanie określeń wartościujących

„Nasi najlepsi specjaliści pracują nieustannie, aby dostarczać Ci doskonałe produkty i zapewniać najlepszą jakość obsługi”

Pominę nawet na chwilę to, że powtórzenia są błędem stylistycznym. Nadużycie przymiotników i przysłówków typu: „bardzo”, „naprawdę”, „niezwykle”, „dużo”, „wiele”, „świetne”, „doskonałe”, „rewelacyjne” itd. przyniesie skutek odwrotny do zamierzonego i, zamiast podnieść, obniży wiarygodność.

Jak widzisz, pisanie tekstów, które są skuteczne, nie jest tak proste, jak może się wydawać. Jeśli jednak podejdziesz do tego zadania na poważnie, dbając o poprawność merytoryczną i językową, zwiększysz szansę na to, że treści wywrą pozytywne wrażenie.


Socjolog reklamy i polonistka, jeden z głównych copywriterów Sago Media. Zajmuje się również korektą tekstów. Z content marketingiem związana zawodowo od ponad 10 lat. Prywatnie pasjonatka podróży (nierzadko z laptopem w plecaku) i języków obcych.